Fotograficznie, Z życia Azylu

Wtorek (22.07.2014 r.)

22 lipca 2014

W ciągu 3 godzin można zrobić wiele (i nie mam na myśli kilkugodzinnego, codziennego sprzątania). Po kolei inhalują się kichające króliki, w tym samym czasie inne korzystają ze świeżego powietrza (część przez cały dyżur biega po Azylu). Podajemy leki, oczyszczamy, próbujemy naładować akumulatory widokiem zadowolonych uszu, czasami zagryzamy wargi, gdy Ciotka Adamsowa okazuje niezadowolnie z powodu powrotu do Azylu i zostawia na nogach i dłoniach głębokie szramy (Adamsy mają siłę w nogach). Wszystko po to, aby standard życia naszych podopiecznych był jak najwyższy, bo nie chodzi o to, żeby było jakoś, tylko, żeby było jak najlepiej, coraz lepiej na różnych płaszczyznach.

[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-iGILE1EaXJ0/U8552Pu7diI/AAAAAAAA37Y/8IpO5f68TsM/s144-c-o/DSC04790.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722#6038898123193677346″ caption=”” type=”image” alt=”DSC04790.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-jeN-RfDSv_s/U857oqokFBI/AAAAAAAA3_4/mZuyhU05woQ/s144-c-o/DSC04855.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722#6038900088919823378″ caption=”” type=”image” alt=”DSC04855.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-cXr6nB76g9c/U8573JTZ1SI/AAAAAAAA4Ao/xuQYmzcUWfQ/s144-c-o/DSC04872.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722#6038900337670739234″ caption=”” type=”image” alt=”DSC04872.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-svG6-Z93tok/U858AIZkDLI/AAAAAAAA4BA/DU3YUg_Xb8Q/s144-c-o/DSC04876.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722#6038900492046961842″ caption=”” type=”image” alt=”DSC04876.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-rOdGKcTIE98/U859SZgt2iI/AAAAAAAA4D4/i0x2igwgmWs/s144-c-o/DSC04943.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722#6038901905389640226″ caption=”” type=”image” alt=”DSC04943.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-xfgvWSifyPA/U859XcfTtsI/AAAAAAAA4EA/GZhE9HLomwU/s144-c-o/DSC04944.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722#6038901992088385218″ caption=”” type=”image” alt=”DSC04944.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-DJQK1lUdcj4/U85-ljaX_uI/AAAAAAAA4Go/sXzOS7_aK7s/s144-c-o/DSC05000.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722#6038903333976538850″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05000.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-b0kWDCbH-0g/U85_0twqa_I/AAAAAAAA4JA/kvVbjxrQ6A4/s144-c-o/DSC05035.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722#6038904693964041202″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05035.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-MvFll9SAGEw/U86AFntoepI/AAAAAAAA4Jo/3qmYYOoOe6c/s144-c-o/DSC05043.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722#6038904984398494354″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05043.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-ygp0Yrm9VJE/U86Aaq7U9ZI/AAAAAAAA4KY/xL9JGM-a_Ic/s144-c-o/DSC05051.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722#6038905346038494610″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05051.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-mSWh8w_Ehns/U86AlXekihI/AAAAAAAA4Kw/q0NNE2nJ1hk/s144-c-o/DSC05055.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722#6038905529796168210″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05055.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-KXP_pl7TGio/U86BYmNEniI/AAAAAAAA4Mo/wePISyh9buU/s144-c-o/DSC05086.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722#6038906409922633250″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05086.JPG” ]

Uprzedzając ewentualne pytania, wyjątkowy duet na pierwszym zdjęciu to Cyzia i Leon ; )

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/6038897867425736257?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

I tak wracamy na ziemię. Wieczór przynosi chociaż odrobinę ulgi – kiedy wychodzimy od doc jest chłodniej i chociaż dzisiejszy był bardzo stresujący, jest już lepiej. Nie czekamy już z niecierpliwością na dobre wiadomości, nie oczekujemy wzorcowych wyników krwi, mamy plan, wiemy co robić i to daje nam wystarczające poczucie bezpieczeństwa. Można się do tego przyzwyczaić. Nauczyłyśmy się to akceptować. Po to jest przecież Azyl.

Cyzia wybudza się po zabiegu. Doktor usunął z pęcherza duży kamień, dwukrotnie większy niż ten, który został usunięty podczas zabiegu ponad rok temu. Chwilę po zakończeniu zabiegu, pojawił się mocz.

Podczas szycia problem nastręczyły bardzo słabe, rozrywające się mięśnie. Cyzia ma bardzo wysoko wskaźnik kinazy kreatynowej. Poza tym ma zbyt mało albumin, które tak samo jak aspat czy alat wskazują na stan wątroby. Pozostałe wyniki są w normie,

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-r_PVDjls3us/U87FRWFJPpI/AAAAAAAA4Pk/iA_4STwmKQU/s144-c-o/DSC05121.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/2014072202#6038981052126019218″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05121.JPG” ]

Czesio ma niewydolność wątroby – zbliżamy się do jej stłuszczenia. Dodatkowo bardzo wysoki (znacznie wyższy niż Cyzia) wskaźnik kinazy kreatynowej. Z uwagi na wysoki poziom potasu, ale jednocześnie sodu musimy wyregulować gospodarkę elektrolitową, poprzez dodatkową suplementację wody. 

Wyniki krwi Zuzi potwierdzają przewlekłą niewydolność nerek, chociaż od kilku miesięcy nie mieliśmy żadnego kryzysu, wyniki znowu są gorsze. W związku z tym wracamy do podawania ipakitine 2 razy dziennie. Z uwagi na to, że u Zuzi mamy też problem z anemią powiązaną z niewydolnością nerek, w czwartek podamy jej pierwszą dawkę erytropoetyny. 

* * *

Obserwowałam dzisiaj Czesia, kiedy robił stójkę. Przez krótką chwilę udało mu się utrzymać równowagę, po czym ją stracił…przewrócił się na plecy, tak jakby cały ciężar jego ciała przeważył.

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-1x0SUv8_MPc/U86B0yMb9YI/AAAAAAAA4Nk/0SqdBcugS1I/s144-c-o/DSC04783.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722Rozne#6038906894177531266″ caption=”” type=”image” alt=”DSC04783.JPG” ]

Kiara i Varius należą do grupy inhalowanych. Pierwsze pozytywne efekty inhalacji u naszych podopiecznych są widoczne (wystarczy spojrzeć np. na nasz drugi inhalowany duet częstochowski Ciecierzynkę i Wisienkę).

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-9RT4vy81AqE/U86B8LwS1yI/AAAAAAAA4OE/ke9E8Oe_JEc/s144-c-o/DSC05094.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722Rozne#6038907021297899298″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05094.JPG” ]

Lebiodka ma lepsze i gorsze dni. Czasami muszę z nią walczyć. Czasami bywa dość posłuszna. Dzisiaj był ten lepszy dzień. Po oczyszczaniu na Lebiodkę zawsze czeka coś wyjątkowo dobrego do jedzenia. Jutro poza inhalacjami musimy zrobić rehabilitację na świeżym powietrzu.

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-D_5Oue5hOfA/U86CAE6OVmI/AAAAAAAA4OU/10eFLlgCed8/s144-c-o/DSC05116.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140722Rozne#6038907088179975778″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05116.JPG” ]

Modraszki nie trzeba prosić o przyjęcie tabletki na wątrobę. Ona pochłania wszystko, co można zjeść. Niestety nie wszystkie króliki są tak życzliwe ; ) Balbina jest specjalistką od omijania tabletki, Inari dość długo kombinuje aż w końcu się poddaje etc.

* * *

W czwartek badanie kolejne badanie krwi czeka Modraszkę. We wtorek powtórzymy badanie u Lubczyka, żeby spr. czy wyniki nerkowe uległy poprawie i jaki jest tym razem poziom krwinek białych.

* * *

Dzisiaj u doc miałam okazję spotkać naszych byłych, adopcyjnych podopiecznych. Iskierkę, Merlina – mały skrzat, który trafił do adopcji ponad 2 lata temu, Stefana. Oby takich wspaniałych adopcji było coraz więcej. Dziękujemy!

I na koniec zapraszamy serdecznie do udziału w bazarku zorganizowanym na rzecz podopiecznych Azylu!

3 komentarze

  • Odpowiedź Vanessa H 24 lipca 2014 at 02:42

    I love all the outdoor pictures of the bunnies… especially Lawka (excuse the lack of a – in the L!) I love that little black and white lop!!! I love the new outdoor area for them and it’s safe from birds and other predators which is a bonus!!! I’m hoping Modraszka is better and Lebiodka health improves very much! What is the name of the little Lop beside the can with the dog pictures on it?

    I think the rabbits appreciate all that you and everyone at the Azyl does for them and hopefully the sick one’s will get better soon!

    Vanessa

    Kocham wszystkie zdjęcia plenerowe zające… zwłaszcza Lawka (przepraszam za brak w L!) Kocham, że mały czarny i biały lop!!! Uwielbiam nowe otoczenie dla nich i to jest kasa od ptaków i innych drapieżników, które jest bonus! Mam nadzieję, że Modraszka jest lepiej i poprawia zdrowie Lebiodka, bardzo! Co jest nazwą mały Lop obok można zdjęcia psów na to?

    Myślę, że króliki doceniam wszystko i wszyscy w Azyl ma dla nich i mam nadzieję, że chory, jeden będzie się lepiej szybko!

  • Odpowiedź sonia 22 lipca 2014 at 23:21

    Olu,wystarcza Wam wybiegow czy jeszcze by sie przydalo?

  • Odpowiedź Joac 22 lipca 2014 at 23:10

    Czym inhalujecie w Azylu, olejkami czy antybiotykiem wziewnym?
    Modraszko, jestem z Ciebie dumna, że tak pięknie zażywasz lek 🙂 Czesiulek faktycznie gruby, biedaczek, ale na pewno już odrobinę zdążył schudnąć 🙂
    „Moja” Łateczka robi profesjonalne podkopy, jak widzę 😉

  • Skomentuj Vanessa H Anuluj

    *