Fotograficznie, Z życia Azylu

Niedziela (13.07.2014 r.)

13 lipca 2014

Wczoraj późnym wieczorem odszedł Lobo, który od chwili, gdy trafił do nas w wyniku interwencji (sierpień 2013 r.) borykał się z problemami zdrowotnymi. Kiła, ropny katar, encephalitozoonoza – być może jego matką była Dymka…Jutro sekcja zwłok.

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-86JW8Nzmxlo/U7Ws0XQKYkI/AAAAAAAA1fE/zZPH61qBSOw/s144-c-o/DSC02069.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140703#6031917291527627330″ caption=”” type=”image” alt=”DSC02069.JPG” ]

Marta, dziękujemy za to, że miał u Ciebie prawdziwy dom…

Stan Lubczyka bez zmian. Czasami jest bardziej ożywiony i reaguje, kiedy do niego podchodzę, wąchając moje ręce w poszukiwaniu czegoś lepszego do jedzenia. Czasami oddycha bardzo ciężko, ale jest spokojny. W ciągu dnia nie było bobków. Popołudniu się pojawiły.

Jeśli do jutra nic się nie zmieni, jeśli spokojnie dotrwamy do rana, czeka nas wizyta u doc. Przed wizytą Lubczyk na pewno dostanie relanium, aby zaoszczędzić mu dodatkowego stresu. Jeśli zdążymy sprowadzimy dla niego biodacynę, aktywniejszą kuzynkę gentamycyny, którą stosuje się w przypadku bardzo ciężkich zakażeń u zwierząt. Najgorsza jest nadzieja, mimo wszystko, ale dopóki ją widzimy, bo przetrwaliśmy kolejny dzień, wciąż ją mamy. Tacy jesteśmyZawsze ją mamy, do momentu, kiedy nie możemy już nic zrobić. I wciąż uczymy się po prostu cierpliwie czekać i akceptować rzeczywistość. Nadzieja bywa niebezpieczna.

[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-NRzsS_oV6rM/U8K8Ly806NI/AAAAAAAA2wU/XcTjjamSsEE/s144-c-o/DSC03901.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140713Lubczyk#6035593361471367378″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03901.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-wgdd-aiR2jQ/U8K8N-AXeUI/AAAAAAAA2wc/WUc9jU2f5mA/s144-c-o/DSC03911.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140713Lubczyk#6035593398798743874″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03911.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-XLbDit99AC4/U8LCLcQcEBI/AAAAAAAA2xQ/2vil6ZQj6Fc/s144-c-o/DSC03928.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140713Lubczyk#6035599952449376274″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03928.JPG” ]

Lubczyk uwielbia, kiedy go głaszczę, chociaż tęsknię za jego naturą buntownika, bo kiedy tylko Lubczyk wyszedł z myxomatozy, okazał się niezłym świrem.

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/6035593300416501825?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Jutro rano na badanie krwi zabieram Modraszkę. Mam nadzieję, że wyniki krwi będą lepsze, ponieważ nie możemy już odkładać zabiegu. Na szczęście Modraszka jest w dobrej kondycji psychicznej. Jest aktywna – sama wyskakuje z klatki, kiedy ją tylko otworzę, ma apetyt.

Wieczorem postaram się napisać.

* * *

Batacik

[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-q0_nR0Wqu30/U8KvCNK_d6I/AAAAAAAA2s0/PvDq2YixR4Q/s144-c-o/DSC03889.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140713BatacikSianozerca#6035578903060248482″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03889.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-Vgyj3dj-JmQ/U8KvESPqOKI/AAAAAAAA2s8/g2jPaxZEl3M/s144-c-o/DSC03890.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140713BatacikSianozerca#6035578938781743266″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03890.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-JhOG4HatZvE/U8KvFmopmkI/AAAAAAAA2tE/B55iuvc2x7c/s144-c-o/DSC03893.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140713BatacikSianozerca#6035578961435138626″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03893.JPG” ]

Batacik został pozbawiony wewnętrznego paśnika, ponieważ uwielbiał w nim odpoczywać. Na szczęście to nie wpłynęło na jego zamiłowanie do siana.

 Lebiodka

po oczyszczaniu w nagrodę jest zawsze zielenina albo żurawina

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-4KIHvvh3RBY/U8Kv4etlqAI/AAAAAAAA2tQ/CZxQML7q5_k/s144-c-o/DSC03864.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140713Lebiodka#6035579835481696258″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03864.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-Rp_gBgA-PDo/U8Kv6M2DBtI/AAAAAAAA2tY/MKd1FgRFbpQ/s144-c-o/DSC03859.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140713Lebiodka#6035579865045075666″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03859.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-pYz3ahztnMA/U8Kv8LpW7aI/AAAAAAAA2tg/58NcDgt568M/s144-c-o/DSC03870.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140713Lebiodka#6035579899083156898″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03870.JPG” ]

Lebiodka, tak samo jak pozostałe Mosiniaki jest królikiem bardzo czystym, korzystającym z kuwety.

 Inhalacje

nowy rytuał, który wkracza do naszej codzienności

na zdj. Varius & Kiara oraz Pacynka

[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-spjwhVG5Ng4/U8KwyVfLqKI/AAAAAAAA2uQ/AGSmpVfE3Bs/s144-c-o/DSC03836.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140713Inhalacje#6035580829437765794″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03836.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-FiLvH4ZI4mQ/U8KwtWLg8wI/AAAAAAAA2t4/PPR_5gmHV3k/s144-c-o/DSC03833.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140713Inhalacje#6035580743724364546″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03833.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-DGz5y88F868/U8Kw4oaxg5I/AAAAAAAA2uo/VF3EJgPaJjE/s144-c-o/DSC03843.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140713Inhalacje#6035580937598763922″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03843.JPG” ]

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/6035580678020413089?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Wczoraj do nowego domu trafił nasz wyjątkowy Trufel, ale szczęście uśmiechnęło się również do adopcyjnej Migotki, która po długim oczekiwaniu na dom i długiej walce o zdrowie (Dorota, dziękujemy za opiekę nad Migotką), w końcu trafiła na swojego człowieka.

6 komentarzy

  • Odpowiedź Sandra Sette 14 lipca 2014 at 18:29

    Marta, dzięki Tobie Lobson swoje ostatnie chwile spędził w prawdziwym domu u ukochanej opiekunki! Kochany Maluszek :'(

  • Odpowiedź Justynka24.10 13 lipca 2014 at 23:55

    Lobo 🙁 kicaj radośnie za TM uszaku 🙁
    Lubczyku, Lebiodko… zaciskam kciuki za Was :*

  • Odpowiedź Joac 13 lipca 2014 at 22:35

    Lobo 🙁 🙁 Tak bardzo mi przykro :(…
    Inhalacje, skąd ja to znam! 😉

  • Odpowiedź Martyna & Toffi 13 lipca 2014 at 21:09

    mój ulubieniec BATACIK :* 🙂

  • Odpowiedź butterflyek 13 lipca 2014 at 20:44

    Lubczyku i Lebiodko, kochane beznoski- przesyłam głaski <3 Walczcie dzielnie

  • Odpowiedź emilkaa 13 lipca 2014 at 20:43

    Czy możecie napisać kilka słów więcej o tym, jak przeprowadza się inhalacje u królika? Na zdjęciu widzę niezły bunkier zrobiony z klatki na tę potrzebę 🙂

  • Skomentuj Joac Anuluj

    *