Fotograficznie, Z życia Azylu

Środa (25.06.2014 r.)

25 czerwca 2014

Dzisiaj pod opiekę Azylu trafił nowy podopieczny – Cyranka, którą znalazły przypadkowe osoby i przyniosły do Schroniska dla Zwierząt.

DSC00994.JPG

Cyranka od pierwszych chwil podbiła nasze serca. Jest nieśmiała, ale myślę, że z czasem się rozkręci. Jutro zabiorę ją na kontrolę do doc.

DSC00935.JPG

Cyranka patrzy w sposób, który przyciąga. Ma piękne ciemne oczy. Tak jak Gąska.

DSC00954.JPG

Response code is 404

Od wczoraj jest z nami również Leon, odebrany ze sklepu zoologicznego. Niestety warunki panujące w wielu sklepach zoologicznych wciąż są tragiczne.

20140624_163508.jpg

Leon

jest przesympatycznym młodym samcem, a kolor jego oczu dodaje mu tylko uroku

DSC01041.JPG

Response code is 404

Niestety dzisiaj mam nie najlepsze wiadomości dot. Korniszonka. Z piątku na sobotę Korniszon poczuł się gorzej. Okazało się, że znowu wróciły problemy z układem pokarmowym – pojawił się zator połączony ze wzdęciem. Korniszon bardzo szybko zareagował na leczenie i w ostatnich dniach czuł dobrze. Dzisiejszy dzień przyniósł jednak mały kryzys – Korniszon ma mały apetyt, a bobków jest jak na lekarstwo. Wróciliśmy do kroplówek i czekamy.

* * *

Wyniki sekcji zwłok Gąski potwierdziły nasze przypuszczenia – doszło do ropnego zapalenia mózgu. Gąska najprawdopodobniej wygrałaby z encephalitozoonozą, gdyby nie drążący kość proces ropny – żuchwa była zajęta ropą, która ostatecznie dotarła do mózgu – wtedy nastąpiło pogorszenie. Poza tym sekcja zwłok wykazała obecność wybroczyn na nerkach, świadczących o stanie zapalnym nerek charakterystycznym dla przebiegu encephalitozoonozy, ale nad tym również mielibyśmy szansę zapanować – stan zapalny nie jest równoznaczny z niewydolnością.

Gąska podczas Gali Blog Roku 2013

DSC02627.JPG

Dla mnie najważniejsze było to, że jej ciało nie było wyniszczone. Chociaż w ostatnich dniach trochę schudła, wciąż ważyła 20 dag więcej niż w grudniu, kiedy zaczynaliśmy naszą walkę. Encephalitozoonoza przyspieszyła ten moment, którego najbardziej się baliśmy, ale organizm Gąski nie był w stanie wygrać walki z ropniem.

W najbliższych dniach postaram się w końcu wrzucić obiecany artykuł o ropniach.

* * *

Dzięki Kasi dysponujemy nagraniem z wykładu doktora Krawczyka podczas Dnia Otwartego i jak tylko ogarniemy kwestię techniczną, udostępnimy jego treść – w wersji audio i w wersji pisemnej, z częścią dotyczącą Gąski również…

5 komentarzy

  • Odpowiedź Beata i króliki Lucjan i Gala 26 czerwca 2014 at 08:58

    Oj dziewczyny nie macie litości Przeciez Cyranka jest tak wspaniała że ja już kombinuje jak ją zdobyć a synowie patrza na mnie z brakiem wyrozumiałości 😉 Piekna dziewczynka :-*

  • Odpowiedź MartuchaP 26 czerwca 2014 at 08:09

    Korniszon, Ty se jaj nie rób! Zdrowieć mi tu szybko!

  • Odpowiedź Martyna & Toffi 25 czerwca 2014 at 22:34

    Gąska… 🙁 Korniszon co z Twoim brzuszkiem, trzymamy kciuki za poprawę i za zrobienie mnóstwo bobków :* Cyranka , kolejny królik porzucony, jakim trzeba być człowiekiem, żeby zafundować zwierzakowi taki los? najpierw dostaje dom a potem ….

  • Odpowiedź Emilia L. 25 czerwca 2014 at 22:27

    Cyranka składa się w taki opływowy kształt jakby miała wystartować do lotu 😉 A Leon jakie ma fantastyczne uszy!

  • Odpowiedź Marta Azyl Dla Królików 25 czerwca 2014 at 22:23

    Pamiętam jak robiłam to zdjęcie Gąsce.. 🙂 Siedziałyśmy sobie we dwie w toalecie, bo chciałam, żeby pobiegała sobie w ciszy i się uspokoiła. Gąsce nic nie jest… a raczej nie było (nadal nie mogę się przyzwyczaić do czasu przeszłego mówiąc o niej) straszne. Czuła się tam jak u siebie i witała kolejne panie wchodzące do toalety 🙂

  • Napisz komentarz

    *