Fotograficznie, Z życia Azylu

Poniedziałek (30.06.2014 r.)

30 czerwca 2014

Aronia jest zdrową samicą z lekką nadwagą i powiększoną, rujkową macicą. W przeszłości u Aronii doszło do uszkodzenia rogówki, na co wskazuje charakterystyczna chmurka na rogówce. W najbliższym czasie Aronia zostanie wysterylizowana. Jest dość terytorialną i charakterną panną.

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-xwNIlV7DMqQ/U7Fo2ArXWoI/AAAAAAAA1Ec/pKnIjZCqfsM/s144-c-o/DSC01480.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140630#6030716653129915010″ caption=”” type=”image” alt=”DSC01480.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-aJRQLLhaQro/U7Fopig9DrI/AAAAAAAA1D8/e4rU7UxbVrw/s144-c-o/DSC01462.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140630#6030716438874754738″ caption=”” type=”image” alt=”DSC01462.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-YN1pIAU5otg/U7FortlvYWI/AAAAAAAA1EE/VNxcMw5zOBk/s144-c-o/DSC01463.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140630#6030716476207358306″ caption=”” type=”image” alt=”DSC01463.JPG” ]

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/6030716376647947057?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Duszek otrzymał dzisiaj od doc pochwałę. Jest stabilny. Spróbujemy z podawaniem furosemidum 2 razy dziennie – w tej chwili otrzymuje lek 3 razy dziennie.

Jodełka kwalifikuje się już do korekty zębów. Ostre krawędzie zębów policzkowych za chwilę dotkną błony śluzowej policzków. Obecnie Jodełka je bez zarzutów, ale to kwestia czasu. Taki jest już jej urok. W perspektywie wykonamy u Jodełki również rtg głowy, aby sprawdzić jak wyglądają korzenie zębów trzonowych. Poza tym Jodełka ma tzw. atoniczny żołądek, co ma związek z jej wiekiem, a tym samym powolną perystaltyką/wolnym trawieniem. W zw. z tym u Jodełki konieczna jest dieta bezgranulatowa.

Korniszonek źle. Przed nami rysuje się taki scenariusz jak u Bonsaia…Chwilowa poprawa ustępuje pogorszeniu. Brzuch jest twardy i powiększony…: ( i możemy tylko podawać leki i czekać…

Modraszka ma złe wyniki morfologii. Zbyt niski poziom hemoglobiny, hematokrytu oraz krwinek czerwonych wskazujący na niedokrwistość, a także krwinek białych – jej układ odpornościowy jest bardzo słaby. Poza tym u Modraszki przy dokładnym badaniu palpacyjnym wyczuwalne jest tworzące się ognisko ropne przy kości nosowej/jeszcze niewidoczne przy powierzchownym spojrzeniu, na co od początku wskazywał wysięk ropny z oka i j. nosowej. Dodatkowo ropa gromadzi w okolicy oczodołu, a zabieg usunięcia tego ogniska ropnego jest bardzo ryzykowny z uwagi na obecność nerwów twarzowych i ryzyko ich porażenia. W j. ustnej ropy brak. Oddechowo lepiej niż w czwartek. Kontynuujemy antybiotyk i w czwartek podejmiemy decyzję co dalej.

Jeżeli po tygodniu podawania leków wyniki morfologii Modraszki nie ulegną poprawie, będziemy musieli rozważyć przetaczanie krwi.

Wyniki biochemii Modraszki nie odbiegają od normy, ale wiemy, że jej wątroba chociaż nie jest jeszcze niewydolna nie wygląda najlepiej – doc spr. to przy okazji sterylizacji. U królików z nadwagą ryzyko niewydolności wątroby jest bardzo wysokie. Np. kiedy otyłe zwierzę przestaje jeść, wówczas rozpadają się komórki tłuszczowe, wskutek czego dochodzi do zatrucia wątroby i tzw. kwasicy ketonowej. W zw. z tym dzisiaj ustaliliśmy z doc, że otyłym królikom znajdującym się pod naszą opieką, u których wyniki krwi teoretycznie nie budzą niepokoju, będziemy podawać profilaktycznie przynajmniej ziołowy lek na wątrobę syilmarol. U takich królików niewydolność wątroby jest często tylko kwestią czasu.

Pesteczka pozytywnie zaliczyła wizytę kontrolną u doc. Za tydzień kolejna kontrola. Pesteczka jest niezwykle waleczna.

Na wizytę do doc zabrałam dzisiaj również bezimienną (wciąż analizujemy temat imienia…) króliczkę, o której wspominałam wczoraj. Z uwagi na zaburzenia ukł. pokarmowego, musimy pobudzić jej perystaltykę jelit – być może to również stres, ale nadwaga robi swoje. Panna musi schudnąć ok 40 dag. Podczas badania palpacyjnego wyczuwalne są bardzo duże złogi tłuszczu, a nawet tłuszczaki w wole. W najbliższym czasie badanie krwi. Jutro postaram się zrobić zdjęcia w całej okazałości.

Mała została oddana z powodu braku możliwości zapewnienia jej dalszej opieki, a ja nie ukrywam, że kiedy ją zobaczyłam, byłam w szoku…i potraktowałam to jako znak. Każdy kto ją widzi, reaguje podobnie…

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-WVix-oDZ5xQ/U7BmwuAa-iI/AAAAAAAA1DU/RbkYyVX731s/s144-c-o/DSC01454.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140629#6030432888218647074″ caption=”” type=”image” alt=”DSC01454.JPG” ]

Urocze, charakterne stworzenie.

* * *

Dzisiaj  u doc byli również Sezamek i Saphira , ale informację o tej części wizyty przekażę później.

* * *

W tym tyg. czeka nas jeszcze na pewno zabieg korekty zębów u Animy i wiele innych atrakcji…

* * *

Tymczasem szukamy pilnie transportu z Łodzi do Torunia dla królika z interwencji OTOZ-u. Mamy transport na środę (Agnieszka & Kuba dziękujemy!), ale najnowsze informacje o tym biedaku wskazują na to, że powinien znaleźć się w Toruniu jeszcze szybciej. Jutro uszak zostanie przywieziony z Tomaszowa Mazowieckiego do Łodzi.

Prosimy o pilny kontakt w tej sprawie.

* * *

I na koniec chciałabym przypomnieć o naszym Mniszku, który trafił do Azylu kilka miesięcy temu z przewlekłą pałeczką ropy błękitnej i gronkowcem. Dzisiaj stan zdrowia Mniszka jest bardzo zadawalający. Chociaż Mniszek zawsze będzie wymagał szczególnej uwagi – nie wiemy, kiedy katar powróci – być może już nie powróci, zasłużył na wspaniały dom. Jego nowym opiekunom oferujemy w razie potrzeby wszelką pomoc.

[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-VXNf_6Y53TI/U7FpfiSjeuI/AAAAAAAA1GQ/PpwNEOBxppE/s144-c-o/DSC01508.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/Mniszek20140630#6030717366527294178″ caption=”” type=”image” alt=”DSC01508.JPG” ]

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/6030717242397354593?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

25 komentarzy

  • Odpowiedź Vanessa H 3 lipca 2014 at 21:50

    I saw the picture and got tears in my eyes. I could not believe it. What a resemblance!
    On the 20th of June, all that kept going through my head was the Hall and Oats song, „She’s Gone”.

    „Everybody’s high on consolation.
    Everybody’s tryin’ to tell me what is right for me, yeah
    My daddy tried to bore me with a sermon
    But it’s plain to see that they can’t comfort me.
    And she’s gone, and she’s gone. Oh I, oh I,
    I’d better learn how to face it.
    And she’s gone, and she’s gone. Oh I, oh I,
    I’d pay the devil to replace her.
    And she’s gone, and she’s gone. Oh I – what went wrong?”
    And that lyric stuck out in my head, „I’d pay the Devil to replace her.” Maybe he did .. and maybe he did replace her quickly because he knew we all missed her and loved her so much ……. 🙂

    Vanessa

  • Odpowiedź emkagoska 1 lipca 2014 at 18:05

    Niesamowite!
    Zdrowka dla wszystkich podopiecznych ale może i przede wszystkim dla opiekunek, bo gdyby nie one to i nie króle.

  • Odpowiedź Joanna 1 lipca 2014 at 09:40

    MNie też zatkało po zobaczeniu zdjęcia ! trzymam kciuki za Korniszonka !pozdrawiam

  • Odpowiedź Graszka 1 lipca 2014 at 09:19

    Niesamowite, gdy spojrzałam na zdjęcie to aż mnie zamurowało. Też bym nie powielała imienia… Gąska była jedyną i niech tak zostanie.
    Zdrowia dla maluchów chorowitków życzę i pozdrawiam Was serdecznie 🙂

  • Odpowiedź MartuchaP 1 lipca 2014 at 05:38

    Nowa Azylantka… pozostaje się tylko uśmiechnąć 🙂 Korni natomiast martwi okrutnie 🙁

  • Odpowiedź ing 1 lipca 2014 at 00:12

    Gąsunia wróciła…zakało mnie.

    Korniszonku…nie wyglupiaj sie chłopie.Dasz rade :*

  • Odpowiedź Ola i Antos 1 lipca 2014 at 00:10

    Korniszonku, zdrowiej malutki! Trzymamy za Ciebie mocno kciuki i uszy! Gąsia! 😀

  • Odpowiedź Justynka24.10 30 czerwca 2014 at 23:33

    :-O szoook! to niesamowity znak 🙂 wróciła 🙂 maleńka nasza… Korniszonku chłopaku zaciskam kciuki :*

  • Odpowiedź Janka (po_sąsiedzku) 30 czerwca 2014 at 23:27

    Kornisiu postaraj się powtórzyć swój wyczyn, gdy trafiłeś do Azylu.
    Zawalcz malutki jeszcze raz.
    Ech, smutno, że nic nie idzie ku lepszemu 🙁
    Kciuki mocno zaciśnięte

    • Odpowiedź Ola Azyl dla Królików 30 czerwca 2014 at 23:34

      Codzienność nam nie odpuszcza…, ale tak już po prostu jest i chyba zawsze będzie. W tej chwili czekamy też na tego biedaka z interwencji, oby tylko zdążył dojechać : (

  • Odpowiedź martini_86 30 czerwca 2014 at 23:07

    Jak szybko wróciła !!!

    • Odpowiedź martini_86 30 czerwca 2014 at 23:09

      Nie wiem jak Wy do tego podchodzicie ale ja bym się nad imieniem nie zastanawiała….zwłaszcza ze to dziewczynka

      • Odpowiedź Ola Azyl dla Królików 30 czerwca 2014 at 23:12

        Nie, nie…imię będzie inne, ale analizowałyśmy już gatunki gęsi i kaczek : P

        • Odpowiedź Marta Azyl Dla Królików 30 czerwca 2014 at 23:35

          No cóż… jakkolwiek będzie miała na imię, dla mnie zostanie Kaczuszką 😀 hehehe 😉

      • Odpowiedź Janka (po_sąsiedzku) 30 czerwca 2014 at 23:23

        Tak, są różne szkoły…Moja sąsiadka miała ukochanego Korka i za moim wstawiennictwem przygarnęla suńki Korcia i następna Korcia.
        Ja natomiast nigdy nie dubluję imion, bo to co za TM było jedyne, niepowtarzalne…

  • Odpowiedź butterflyek 30 czerwca 2014 at 23:03

    Wiedziałam, że Gąska wróci… <3

  • Odpowiedź Martyna & Toffi 30 czerwca 2014 at 22:54

    ta mała jest podobna do… Gąski… szok! Korniszonek….. maleńki …. jedz ładnie i rób bobki , proszę….

  • Odpowiedź Joac 30 czerwca 2014 at 22:46

    Tak wyglądałaby Gąska, gdyby dane jej było dorosnąć… Niesamowite!
    Korniszonku, Modraszko, trzymam za Was nadal kciuki, maluszki :* Aronia jest przeurocza, ale charakterek ma wypisany na nadobnym pysiu 😉
    Olu, w jakiej dawce ten sylimarol podajecie otyłym królom?

    • Odpowiedź Ola Azyl dla Królików 30 czerwca 2014 at 22:48

      Tak…Gąska miała 8 miesięcy, ale była wiecznym dzieckiem, niesamowitą kruszyną. Nie wiem czy kiedyś o tym pisałam, ale Gąsce nie rosły nawet pazury – na przestrzeni wrzesień – czerwiec nie było potrzeby ich przycięcia…

      Sylimarol w dawce 1/2 tab. raz dziennie.

      • Odpowiedź Martyna & Toffi 30 czerwca 2014 at 22:56

        a skąd się wzięło imię Gąska dla naszej Gąseczki kochanej? jest z tym związana jakaś historia?

        • Odpowiedź Ola Azyl dla Królików 30 czerwca 2014 at 23:01

          W tamtym okresie szukałyśmy imion wśród…nazw grzybów. I tak trafiłam na Gąskę. To jedno z moich ulubionych imion…Poza tym potem żartowałam, że gęsi kojarzą mi się z moim dzieciństwem na wsi i chyba zawsze mnie do nich ciągnęło : P

          • Martyna & Toffi 30 czerwca 2014 at 23:11

            aaaa dziękuję 🙂 to już wiem co mam mówić 🙂 każdemu jak opowiadam historię Gąski to pada pierwsze pytanie Gąska? a skąd takie imię 🙂 i oczywiście muszę zacząć od tego, że Azyl, króliki itd. bo zaraz myślą o gęsinie :)))

      • Odpowiedź Joac 1 lipca 2014 at 08:37

        Dziękuję, Olu, za odpowiedź. Podejrzewam, że chodzi o sylimarol 35 mg?
        Nie pisałaś nigdy o tym, że Gąsce nie rosły pazurki… To był niezwykły królik pod każdym względem – dopiero jak napisałaś, że ona miała 8 miesięcy, uświadomiłam sobie, że przecież wiekowo już była dorosła! Gąseczka… Ciekawe, jakie imię nadacie jej reksiczkowej następczyni?

    Napisz komentarz

    *