Z życia Azylu

20 czerwca 2014

Gąska odeszła.

DSC05797

37 komentarzy

  • Odpowiedź Anka 22 czerwca 2014 at 18:28

    ……………..nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;( tak mi przykro….. Dzielna Malutka 🙁

  • Odpowiedź Gosia 22 czerwca 2014 at 00:12

    Tak strasznie mi przykro, człowiek sobie uświadamia, że nic ni trwa wiecznie. Ja też przecież mam uszaki i nie wyobrażam sobie, aby ich zabrakło. Proszę się trzymać Pani Olu.

  • Odpowiedź Agata 21 czerwca 2014 at 09:31

    Tak bardzo zaprzyjaźniłam się z Gąską przez ekran laptopa, tak była mi bliska, nadal jest.. każdego dnia miałam nadzieję wchodząc na stronę Azylu, że nie przeczytam tych dwóch słów.. niestety.. Gąseczko Kochana, kicaj już zdrowa za Tęczowym Mostem :* straszna wiadomość… ;(((

  • Odpowiedź Joac 21 czerwca 2014 at 09:18

    Dopiero dziś przeczytałam… 🙁 Tak strasznie mi przykro 🙁 Ale Gąseczka była kochana, myślę, że to właśnie miłość (oprócz leczenia, oczywiście) trzymała ją tak długo przy życiu…
    Olu, przed Tobą ciężki czas; musisz nauczyć się żyć bez Gąski, która organizowała Ci ostatnio całe życie… Ślę Ci mnóstwo serdeczności i z całego serca dziękuję za to, co robiłaś dla Gąski i co robisz dla innych króliczych bied. Obie z Gąską jesteście z tego samego gatunku – fajterów. Ściskam.

  • Odpowiedź Vanessa h 21 czerwca 2014 at 00:37

    To coś, co może ci się przytrafić. Staniesz się PRAWDZIWY, jeśli dziecko pokocha cię tak bardzo, że nie tylko będzie się tobą bawić, ale też NAPRAWDĘ cię kochać. (…) Prawdziwym stajesz się dopiero wtedy, gdy już wykochano z ciebie większość sierści, gdy oczy ci wypadają i puszczają szwy, kiedy wyglądasz zupełnie żałośnie.

    Aksamitny krolok
    The velveteen rabbit that is now Gaska…truly loved….and real…

    • Odpowiedź Janka (po_sąsiedzku) 23 czerwca 2014 at 21:20

      Piękne i takie mądre…zarówno w stosunku do zwierząt jak i ludzi
      Ja mam misiaczka malutkiego z kiosku Ruchu, którego otrzymałam od chrzestnej 53 lata temu…
      Ma przyszywaną głowę, oczka poszyłam z nitki itd
      Córka w dzieciństwie pytała z fascynacją „co to jest?”

  • Odpowiedź joanna 21 czerwca 2014 at 00:06

    Smutno bardzo smutno, ale tyle. Miłości. Dostała j
    Jak mało kto, pani. OLU PROSZĘ. TO WYTRZYMAĆ. !

  • Odpowiedź martini_86 20 czerwca 2014 at 23:38

    Olu – kiedyś będziesz miała wynagrodzone za te poświęcenie, miłośc i troskę ! że Cię podziwiam to małe słowo ża tą heroiczną walkę o ich zdrowie i życie. Gąsinka wróci do Ciebie – na pewno , będzie wracała w snach, wróci doCiebie w innym futerku a teraz spogląda na Ciebie z góry z wdzięcznością, miłością i uśmiecha się do Ciebie za te piękne życie które jej podarowałaś . Wszelkie dobro które ofarujesz na pewno wróci do Ciebie z większą mocą !

  • Odpowiedź Mi 20 czerwca 2014 at 22:17

    Aż mnie coś w serce ukuło… Kiedy czytam o śmierci jakiegoś króliczka z azylu usmiech schodzi mi z twarzy, ale jeszcze nigdy nie było mi tak smutno jak teraz z tego powodu. Kicaj sobie Gąsko z innymi uszatymi przyjacielami za TM 🙁

  • Odpowiedź Pan Jola z właścicielką 20 czerwca 2014 at 22:13

    Olu, byłyście niesamowitym duetem. Jest mi niewyobrażalnie smutno….. Zawsze już chyba będę rozglądać się u dr Krawczyka za Wami…. czy Gąska śpi, czy kica może, albo zajada Rodi?…. Pan Jola został teraz sam na placu boju ze swoją niepełnosprawnością. Wasza obecność dodawała mi zawsze otuchy i wiary, że warto walczyć o niesamodzielne zwierzę, takie jak moje i Gąska. Pozostał smutek i pewnego rodzaju samotność w zmaganiu się z codziennością…. Gęś była niesamowita. Inspirująca, radosna i wyjątkowa.

  • Odpowiedź ANIA 20 czerwca 2014 at 21:58

    dowiedzialam sie dopiero dzisiaj -dzielna byla mala tak jej kibicowalam i trzymalam za nia kciuki juz tyle wycierpiala a tak dzielnie z nami byla malenstwo zawsze sledzilam jej losy smutno mi ale mam nadzieje ze bryka szczeliwa po niebianskiej lace.

  • Odpowiedź Panna Maple 20 czerwca 2014 at 21:24

    Tak mi przykro… Bardzo mocno trzymałam kciuki za małą, żeby jakoś dała radę… Ech. Łzy same lecą…
    Dobrze, że była z Tobą, Olu. Odeszła, ale nie jako porzucony, niechciany, niekochany królik. To chyba najważniejsze. Tak myślę…
    W takich chwilach jest naprawdę ciężko i wydaje się, że jesteśmy sami w tym cierpieniu po stracie, ale wszystkim, którzy śledzili losy Gąski, jest teraz przeraźliwie smutno…
    Ślę wyrazy współczucia i życzę siły duchowej.

  • Odpowiedź ing 20 czerwca 2014 at 20:48

    Żegnaj kruszynko…:(

  • Odpowiedź zona.oburzona 20 czerwca 2014 at 20:39

    Czułam, że dzisiaj mogę tutaj przeczytać tę koszmarną wiadomość… Żal mnie przepełnia, przesyłam wirtualnie moc wsparcia…

  • Odpowiedź koral /Irena F. 20 czerwca 2014 at 20:37

    Gąsko tak bardzo ci kibicowałam..eh:(…..pozdr…..

  • Odpowiedź Paulina79 20 czerwca 2014 at 20:20

    Droga Olu wprawdzie znam was tylko z wpisów. To mogę powiedzieć jedno Gąska była niesamowitą i pełną radości króliczką … i to dzięki Tobie Olu i twojemu poświęceniu dla niej. Trzymałam za was baaardzo mocno kciuki i wprawdzie Gąska jest już w nowym króliczym świecie :(( to ty jesteś tutaj Olu i walcz dalej tak jak walczyłaś za Gąske i inne króliczki. PEŁEN SZACUNEK ZA TO CO ROBISZ…ROBICE W AZYLU :))

  • Odpowiedź Martyna & Toffi 20 czerwca 2014 at 19:33

    …mamy przepiękne wspomnienia… a one są nieśmiertelne …..

  • Odpowiedź Solvieg 20 czerwca 2014 at 19:17

    Śpij spokojnie kruszynko

  • Odpowiedź Carolla 20 czerwca 2014 at 19:04

    Tak bardzo mi smutno, choć znałam Gąskę tylko wirtualnie, była taka dzielna, Wam pewnie nic nie wynagrodzi straty. Łzy mi poleciały za kółkiem jak stojąc w korku przeczytałam info na FB. Szacunek za wszystko co robicie.
    C.

  • Odpowiedź Agata 20 czerwca 2014 at 18:25

    Chociaż Gąskę znałam zaledwie od kilku miesięcy i to i tak tylko z tego bloga, z Waszych wpisów, to zdążyłam „zakochać” się w tej niesamowitej, dzielnej króliczce. Teraz sobie kicaj mała, odważna panienko po słonecznych łąkach, w tym lepszym świecie. Olu, chociaż się nie znamy i nie wiem czy przeczytasz ten wpis ( i nie wiem czy nie zabrzmi to zbyt patetycznie) to wiedz że byłaś dla Gęsi najlepszą opiekunką jaką mogła mieć. Przesyłam Ci dużo wsparcia i ciepła. Trzymaj się, bo z pewnością jeszcze wiele takich Gęsi do Ciebie przybędzie.

  • Odpowiedź Ola i Antek 20 czerwca 2014 at 18:18

    Kochana Gąsko, dziękujemy, że z nami byłaś. Choć tak krótko to dałaś nam tyle radości. Kicaj szczęśliwa łobuziaro i ukochaj od nas nasze uszaczki. Tak strasznie przykro 🙁 Olu, trzymaj się dzielnie. Jesteśmy z Tobą. :*

  • Odpowiedź John Schoen 20 czerwca 2014 at 18:00

    Rest in peace, Gaska. You brave little warrior. :'(

    • Odpowiedź Vanessa h 20 czerwca 2014 at 22:52

      I second that John . I was so hoping that this would turn out different more positive especially for the open house tomorrow it truly will be a somber day for the azyl and those if us who truly cared for that brave and fearless little girl…you are not forgotten gaska.

      Vanessa

  • Odpowiedź Karola 20 czerwca 2014 at 17:56

    Jestem z Wami całym sercem…:*

  • Odpowiedź Gosia Rudnicka 20 czerwca 2014 at 17:54

    Kicaj szczęśliwie za TM Maleńka a dla Pani Olu najszczersze wyrazy wspólczucia prosze się trzymac.

  • Odpowiedź Dorota 20 czerwca 2014 at 17:38

    Wspaniała Gąseczko,dzielna wojowniczko-kicaj szczęśliwa i zdrowa za Tęczowym Mostem .A jeśli spotkasz tam naszą Tutkwi ,pozdrów ją od nas serdecznie.
    Pani Olu proszę przyjąć najszczersze wyrazy współczucia,wiele siły w tych trudnych chwilach.P.S. Kibicowaliśmy Gąsce i Pani od pierwszego dnia „waszego związku”-życie jest jednak niesprawiedliwe:(

  • Odpowiedź Graszka 20 czerwca 2014 at 17:28

    Kicaj Maleńka za TM zdrowa i szczęśliwa, a Ty Olu trzymaj się. 🙁
    To takie niesprawiedliwe…

  • Odpowiedź Pamela 20 czerwca 2014 at 17:26

    Wielka szkoda, że odeszła…ale dostała od Was wszystko co tylko królik mógł pragnąć, przede wszystkim była kochana. Myślę, że Ona wróci 🙂

  • Odpowiedź Kasia 20 czerwca 2014 at 17:26

    To ile dałyście jej miłości to piękne, na pewno to był piękny okres w jej życiu! A teraz jest jej jeszcze lepiej, za tęczowym mostkiem;))!

  • Odpowiedź May 20 czerwca 2014 at 17:24

    Badz szczesliwa za TM Gasko, razem z naszym Snuffikiem 🙁

  • Odpowiedź Justyna M 20 czerwca 2014 at 17:19

    łzy same cisną sie do oczu, na pewno była i jest teraz szczęśliwym króliczkiem, trzymajcie sie! :CCC

  • Odpowiedź karola 20 czerwca 2014 at 17:13

    Bardzo, bardzo mi przykro… trzymajcie się, dziewczyny. Żegnaj, nasza kochana Wojowniczko.

  • Odpowiedź kreska 20 czerwca 2014 at 17:13

    Tak trzymałam za Nią kciuki :< Bidulka :<

  • Odpowiedź martini_86 20 czerwca 2014 at 17:13

    Bardzo bardzo mi przykro :((((((((((((((((((((( Płączę razem z Tobą Olu :((((

  • Odpowiedź Marta 20 czerwca 2014 at 17:13

    ;<

  • Odpowiedź Ilona 20 czerwca 2014 at 17:12

    Eh…. smutno 🙁

  • Odpowiedź ania 20 czerwca 2014 at 17:10

    o nie….. trzymajcie się..

  • Skomentuj martini_86 Anuluj

    *