Przepraszam za brak najnowszych informacji z Azylu – dzisiaj wieczorem nadrobię zaległości. Niedawno wróciłyśmy razem z Gąską od doc, ale o wszystkim napiszę później. Teraz próbuję namówić Gąskę do zjedzenia kolacji – to był dla niej ciężki dzień…, a ona woli spać na moich kolanach..
2 komentarze
Miło, miło…
A jak tam się trzymają maluszki-rudaski? Czy cokolwiek wiadomo na temat ich stanu zdrowia?
Glad to hear gaska is ok!!!
Vanessa