Fotograficznie, Z życia Azylu

Wtorek (11.03.2014)

11 marca 2014

Gdyby to miało zależeć ode mnie, dzisiaj nie byłoby tradycyjnego wpisu (wybrałabym sen…), ale Gąska ma władzę, która weryfikuje myśl marzę o tym, żeby się położyć. W końcu musi jeszcze coś zjeść, a ja w oczekiwaniu na naszą porę karmienia (wiem, to brzmi dziwnie – niczym hasło rzucone w drodze do Warszawy – będziesz karmić? i salwa śmiechu), zdam krótką relację z dzisiejszego dnia w Azylu.

Soja (szuka DT lub DS)

DSC04293.JPG DSC04281.JPG DSC04290.JPG

Response code is 404

Firletek (szuka DT lub DS)

DSC04307.JPG

Response code is 404

Różności, dzięki którym w Azylu panuje domowa atmosfera

DSC04273.JPG DSC04271.JPG DSC04267.JPG

Response code is 404

Dzisiaj do Azylu dotarły 2 paczki. Vanessa, serdecznie dziękujemy za wszystko! Niestety nie wiem komu podziękować za paczkę, w której były urocze siedziska do transporterów (na zdj. z Soją), dlatego proszę o ujawnienie się!

Gąska wszędobylska 

DSC04340.JPG

odebrała dzisiaj paczkę od Vanessy, w której był cirital care o smaku jabłkowo-bananowym. Gąska była zadowolona i ze smakiem zjadła mieszkankę critical i rodicare.

Response code is 404

Dzisiaj podczas wizyty u doc była adopcyjna Soti, która ma za sobą korektę zębów. W Azylu bez większych zmian. Stan zapalny przy odbycie u Pietrynki znacznie się zmniejszył. Wilczek mimo wczorajszej kolizji, czuje się dobrze, chociaż dostaje leki przeciwbólowe itd.

9 komentarzy

  • Odpowiedź Joac 11 marca 2014 at 22:40

    A już miałam pytać, na czym ładnym siedzi Soja 🙂 Fajnie tak dostawać paczki-niespodzianki 🙂
    Firletek ma najrozkoszniejsze pampuszki pod słońcem 😀

  • Odpowiedź Janka - po_sąsiedzku 11 marca 2014 at 22:22

    Komu jak komu, ale wolontariuszce „karmiącej” należy się długi, regenerujący i pełen miłych wizji sen. Czego serdecznie życzę. Gęś, proszę jeść szybciutko!

  • Odpowiedź Magda 11 marca 2014 at 22:21

    Siedziska do transporterków były od Poziomki 😉 Szyłyśmy razem 😛 Znaczy Poziomka bobkowała, a ja szyłam :p W zasadzie to królik matką wynalazku- wszystko się do niej klei, więc zaczęłam jej szyć takie legowiska do klatki i poprosiła, żeby uszyć też dla Koźlarki- no to poszło hurtowo, niech i Sojka skorzysta, by chyba jej się spodobały 😉 Oddałyśmy transporterek Poziomkowy i Hachi, a serduszko jakoś tak się robiło z myślą o uszatych, więc do uszatych zostało wysłane 😉 Pozdrawiamy Azyl :))

    • Odpowiedź Ola Azyl dla Królików 11 marca 2014 at 22:26

      Są piękne, dziękujemy! : *

      • Odpowiedź Magda 11 marca 2014 at 22:31

        Bardzo proszę 🙂 Jeśli okażą się przydatne, to chętnie uszyjemy więcej, będę niedługo wysyłać jeszcze jedną paczkę, bo obiecałam p. Magdzie Vetboxy do przetestowania, ale chwilowo nie ma ich w hurtowni, więc czekam na dostawę i doślę jak dotrą 🙂 Jakby byłby potrzebne królicze legowiska, to dajcie znać, uszyjemy jeszcze parę :*

        • Odpowiedź Magda 11 marca 2014 at 22:32

          Ah, zapomniałam dodać, można je prać w pralce, temp. do 40 stopni, schną w ciągu godziny :p

      • Odpowiedź Janka - po_sąsiedzku 11 marca 2014 at 22:32

        I znów dowód na to, że uszate inspirują do twórczości artystycznej, ba, nawet artystyczno – hurtowe j:)

        • Odpowiedź Magda 11 marca 2014 at 22:34

          😀 Jak pakowałam paczkę w sklepie, to musiałam bronić podusi przed klientami, bo zobaczyli króliczki i chcieli kupować 😀 Chyba naprawdę rozpocznę działalność hurtową 😀

    Napisz komentarz

    *