Fotograficznie, Z życia Azylu

Sobota (1.02.2014)

1 lutego 2014

Sobotnie popołudnie w Azylu w obiektywie

DSC08779.JPG DSC08867.JPG DSC08914.JPG

DSC08768.JPG DSC08770.JPG DSC08786.JPG DSC08796.JPG DSC08852.JPG DSC08884.JPG DSC08923.JPG DSC08933.JPG DSC08952.JPG DSC08983.JPG DSC09010.JPG DSC08938.JPG

Spotkanie z Duszkiem i Korniszonkiem zmienia wszystko. Każdy musi ulec ich urokowi. Duszek jest ostoją dobroci, chociaż kiedy karmiłam Gąskę (miałyśmy dzisiaj wspólny przystanek w Azylu, usilnie próbował odebrać jej rodicare i ostatecznie Gąska się z nim podzieliła), a Korniszonek – na wybiegu żywioł, który roznosi wszystko, przy człowieku zachowuje się jak anioł (minę Garfielda opanował w 100%, a ja uwielbiam patrzeć mu głęboko w oczy i go hipnotyzować!)

Duszek i Korniszonek

z naszymi dziewczynami Karoliną i Martą (Marta się ukrywa!)

DSC08996.JPG DSC08829.JPG DSC08799.JPG

Response code is 404

Marta, Karolina (nasze dziewczyny z Poznania) bardzo dziękujemy za wizytę i czekamy na kolejną (bo je uwielbiamy).

Marta, dziękujemy za prezenty dla króli i muffinki!

Response code is 404

Anima ma za sobą zabieg korekty zębów.

Karotka odwiedziła dzisiaj doc, aby dostać chłodną kroplówkę i w taki sposób próbować zbić temp. Popołudniu temp. spadła do 39,9 st…(z 40,2).

Oliwka, która w czwartek była na kontroli u doc, od wczoraj walczy z zatorem (wszystko stało się błyskawicznie). Obawiamy się scenariuszu częstochowskim samic…Dostaje kroplówki i leki dożylne. Wieczorem wydaliła ropę z kałem…Stan Pesteczki po zabiegu jest dobry. Uchu długo będzie się goić (miejsce po usuniętym kanale pionowym), ale w tej chwili jesteśmy dobrej myśli.

Pesteczka je, robi bobki i jest aktywna. Dzisiaj, będąc jeszcze u mnie w domu, biegała po mieszkaniu. Jej skręt głowy znacznie się zmniejszył. Wbrew pozorom może rewelacyjnie funkcjonować w domu i nie trzeba obawiać się jej adopcji. Szukamy dla niej domu stałego lub tymczasowego w Toruniu.

* * *

Luty to miesiąc Gąski i wciąż mam nadzieję, że nie złamie mi serca. Jej apetyt w tej chwili jest umiarkowany. Rano bardzo źle oddychała przez nos, ale po podaniu metacamu było znacznie lepiej. W j. nosowej ma jeszcze skrzepy po zabiegu i dlatego jej ogólne samopoczucie jest gorsze niż ostatnio. W przetokach po prawej stronie żuchwy jest niewielka il. ropy, w pyszczku brak. Po prostu walczymy.

Króliczki_2014_03Bawełna i Tafta opuściły dzisiaj Azyl. Jutro do nowego domu powędruje nasz Batyst.

3 komentarze

  • Odpowiedź agata 2 lutego 2014 at 02:00

    „Poprostu walczymy” – zrezygnowane slowa jak dla mnie:(

  • Odpowiedź mimi 1 lutego 2014 at 22:33

    Zdjęcie Korniszona na rękach powaliło mnie!! Słodkość w każdym calu małego ciałka …i te pampuchy!!! Mina rozbrajająca mówiąca „cokolwiek to było, to nie ja…”.

  • Odpowiedź Gosia Rudnicka 1 lutego 2014 at 22:21

    Gąseczko bądz dzielna maleńka <3

  • Napisz komentarz

    *