Fotograficznie, Z życia Azylu

Niedziela (16.02.2014)

16 lutego 2014

Gibi przyjechał do nas dzisiaj z Poznania. Jest 6-letnim królikiem, ciężko chorym królikiem, którego los odmienił się dzięki Pani Karolinie.

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-d-ot1nbR8So/UwEcsAALTSI/AAAAAAAAjQY/t_igoxfCbtw/s144-c-o/DSC01524.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140216Gibi#5981093322365291810″ caption=”” type=”image” alt=”DSC01524.JPG” ]

Pierwsze spostrzeżenia dotyczące jego stanu zdrowia to niedowład tylnych łap, ale w tej chwili najbardziej martwi mnie to w jaki sposób oddycha – w naszym języku obrzękowo – coś naciska na przeponę, mogą to być np. wzdęte jelita (Gibi miał biegunkę). Z doświadczenia wiemy, że taki oddech u królika jest bardzo niebezpieczny (przy okazji śmierci Melonika, pisałam o tym, jak małą powierzchnię płuc mają króliki) i boję się tego, aby stan Gibiego gwałtownie się nie pogorszył. Niestety niedowład łap (to, w jakiej pozycji Gibi siedzi) może mieć również wpływ na to, jak oddycha (tak było u Kasztanka). Gibi otrzymał już furosemidum, a rano zostanie zbadany przez doc.

Poza tym u Gibiego widoczne są zmiany skórne. Obawiam się również o jego nerki/układ moczowy. Gibi do tej pory sikał tylko raz, ale za to od razu zalał cały podkład.

W tej chwili Gibiemu potrzebny jest na pewno DryBed (albo raczej 2-3 na zmianę). Z naszych zapasów korzysta Pachino, , a Gibi co zdążyłam zauważyć nienawidzi podkładów.

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5981093218750621281?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Samopoczucie Gąski bez zmian. Brak chęci do samodzielnego pobierania pokarmu również, chociaż w ostatnich dniach Gąska je więcej niż dotychczas. W tej chwili Puszka rodicare instant 170 gr wystarcza jej na 1,5 dnia (Gąska jest karmiona 5-6 razy dziennie). Niestety Gąska nie chce jeść niczego innego. Nie interesuje jej nawet zmielona wersja rodicare basic. Biorąc pod uwagę stan zdrowia Gąski, ogromnym plusem jest to, że do tej pory udało nam się uniknąć zaburzeń jelitowych, które u królików z ropniami występują bardzo często. Rodicare jest dla niej wybawieniem, ale miesięcznie to koszt 800 zł. Zapasy dla Gąski znikają w tempie błyskawicznym, dlatego dziękując za dotychczasowe wsparcie! (w tym tyg. odebrałyśmy kilka puszek rodicare dla Gąski, które powoli się kończą), prosimy o pomoc dla naszej małej wojowniczki.

Rodicare można podarować Gąsce za pośrednictwem sklepu uszatkowo.pl. Istnieje również możliwość zakupu rodicare w Niemczech (jest to wersja bardziej korzystna finansowo), ale w tej kwestii proszę o kontakt mailowy olagrudziadz@wp.pl.

* * *

O formach pomocy dla królików z Azylu można przeczytać na stronie Azylu – każda pomoc jest dla nas bezcenna, wystarczy tylko spojrzeć na szczęśliwą Azylową ekipę!

[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-FMjEYiax-bQ/UwEb4XZcjeI/AAAAAAAAjL0/XKKDrPZtklg/s144-c-o/DSC01427.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140216#5981092435292098018″ caption=”” type=”image” alt=”DSC01427.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-FT1fZO6e5jM/UwEcEAwrWpI/AAAAAAAAjNA/JpDtCUiyXHo/s144-c-o/DSC01442.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140216#5981092635373951634″ caption=”” type=”image” alt=”DSC01442.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-bJmkR8c64uc/UwEcSfs-PwI/AAAAAAAAjOE/yJTZqO6t6_c/s144-c-o/DSC01462.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140216#5981092884198080258″ caption=”” type=”image” alt=”DSC01462.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-PTWFipB1dZM/UwEcV4T_WmI/AAAAAAAAjOc/rBZh1ffBxRU/s144-c-o/DSC01465.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140216#5981092942343789154″ caption=”” type=”image” alt=”DSC01465.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-MxO3D4LBHkQ/UwEcacThOQI/AAAAAAAAjOs/zvNPr22nms0/s144-c-o/DSC01471.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140216#5981093020724967682″ caption=”” type=”image” alt=”DSC01471.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-uz5vjZKTI9M/UwEcdnivCJI/AAAAAAAAjPI/2ARrfYXUPTQ/s144-c-o/DSC01475.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140216#5981093075281184914″ caption=”” type=”image” alt=”DSC01475.JPG” ]

Dzisiaj Duszkowi należą się gratulacje, ponieważ wygrał organizowany przez niemiecką organizację konkurs na śmieszny chód. Nasz Mistrz.

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5981092387109566257?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Dzisiaj do domu tymczasowego w Toruniu trafił Lobo! Dziewczyny dziękujemy! Strasznie cieszy mnie to, że do Lobo uśmiechnęło się szczęście.

Agata, dziękujemy za wizytę i prezenty dla naszych podopiecznych. Czekam na kontakt w sprawie DT!

* * *

Jutro od rana będziemy walczyć u doc. Gąska, Gibi, potem Brzoskwinka, Fuji, Karmin, Migotka, Pomponik, Puszek i Anyżek, u którego jutro zaczynamy płukanie kroplówkami. I tak zaczniemy nowy tydzień w Azylu, tymczasem Gęś daje znać, że nadeszła pora na karmienie (tak się wychowuje człowieka).

11 komentarzy

  • Odpowiedź Magda 17 lutego 2014 at 10:57

    Jakie biedactwo 🙁 Zbieram dla Ciebie paczkę z ziółkami maluchu <3

  • Odpowiedź Gosia Rudnicka 17 lutego 2014 at 10:01

    Az mi łzy popłynęły na widok Gibiego wyzdrowiej malenki.

  • Odpowiedź MartuchaP 16 lutego 2014 at 22:36

    Boshe biedaczysko 🙁 Ma tak sympatyczną mordke. Mam nadzieję, że uda się go podleczyć żeby zaznał jeszcze cudownego życia. Gratulacje dla naszego bohaterskiego Duszka! 🙂

  • Odpowiedź Ola Azyl dla Królików 16 lutego 2014 at 22:30

    Pani Karolina zabrała Gibiego od jego poprzednich właścicieli, ponieważ przebywał tam w tragicznych warunkach. Nie wiemy, w jaki sposób doszło do paraliżu – możemy tylko przypuszczać uraz mechaniczny :/

    • Odpowiedź Marta Azyl Dla Królików 16 lutego 2014 at 22:34

      Z tego co rozmawiałam z Panią Karoliną, to Gibi przez 2 lata swojego życia był zamknięty w malutkiej klatce bez możliwości wyjścia. Tam praktycznie przestał się ruszać. Nie wiem, czy w ciągu 2 lat może nastąpić taki zanik mięśni, ale kiedy trafił do p. Karoliny miał za to do dyspozycji całe mieszkanie, z czego oczywiście korzystał, ale już bez udziału tylnych łapek. Mimo wszystko, też podejrzewam, że musiał doznać urazu mechanicznego a zamknięcie w małej klatce w tym na pewno nie pomogło 🙁

  • Odpowiedź Marta Azyl Dla Królików 16 lutego 2014 at 22:08

    Chciałabym bardzo podziękować Pani Karolinie za to, co zrobiła. Kiedy dziś pojechałam po Gibiego byłam pod wrażeniem jak dobre warunki miał zapewnione. Teraz tylko czekamy na diagnozę, oby dawała nam nadzieję.
    Czekamy na dalsze wieści 😉

    • Odpowiedź Karolina 16 lutego 2014 at 23:49

      Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc! 🙂 Gibi miał ogromne szczęście, że trafił do miejsca, gdzie będzie miał najlepszą opiekę. Ja już strasznie tęsknię i będę mocno trzymać kciuki. Pozdrawiam serdecznie z całego serca i życzę tygodnia małych cudów. 🙂

  • Odpowiedź KarolinaK 16 lutego 2014 at 21:35

    Boże, Gibi kto cię tak skrzywdził? :(((( trzymaj sie maluchu :*

    Gęś szaleje :))) wychowała sobie człowieka oj tak 🙂

    • Odpowiedź Joac 16 lutego 2014 at 22:11

      Też chciałabym wiedzieć 🙁 Aż mi się serce ścisnęło na widok tego biedaka… a czy on je? Strasznie jest smutny z wyglądu 🙁

      • Odpowiedź KasiaDe 16 lutego 2014 at 22:23

        jak jechałam z nim pociągiem to jadł babkę lancetowatą , ALE… tylko jak mu podawałam prosto do pyszczka:D chyba za Gąską będzie kolejka do karmienia ^^

    Skomentuj Magda Anuluj

    *