Duszek bez większych zmian. W górnych partiach płuc słychać lekkie szmery, ale jego oddech nigdy nie będzie taki jak u zdrowego królika. Pozostajemy przy furosemidum raz dziennie. Waga Duszka to 2 kg! (przytył 1,4 kg)
Gala jest zdrową samiczką, pobudzoną hormonalnie. Dzisiaj została wysterylizowana.
U Gąski tym razem po lewej stronie w j. ustnej pojawiła się ropa i niestety to potwierdziło moje obawy, co do nadmiernej produkcji śliny. Kontynuujemy antybiotyk, podajemy leki odpornościowe i to w tej chwili wszystko co możemy zrobić. Reszta zależy od jej organizmu…Przetoki po prawej stronie wyglądają dobrze.
Korniszonek jest po zabiegu kastracji i korekcie zębów.
U Koźlarki odnowił się ropień. Póki co wygląda na to, że nie przedostał się do jamy brzusznej, ale w przyszłym tyg. musimy to sprawdzić pod narkozą.
Kurt bez większych zmian. Po lewej stronie niewielka ilość ropy. Oddech bez większych zastrzeżeń. Przetoki są porządnie oczyszczane z ropy. Waga 1,4 kg. Doc jest z Kurt bardzo zadowolony, a my szczęśliwe, że tak walczy.
Prezeska ma za sobą kontrolne badanie USG, które nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Dzięki temu Prezeska w najbliższych dniach opuści Azyl i trafi do domu tymczasowego.
Dzisiaj u doc byli też nasi byli Azylowi podopieczni Bonsai (królik wyjątkowy!, obdarzony uwielbieniem naszej szalonej Kasi), Gucio (nasze 9-10 letni senior – pierwszy królik z toruńskiego schroniska, który kilka lat temu trafił pod naszą opiekę), Melisa (Mosiniakowa), Ruda (po prostu Królowa).
* * *
Dzisiejsza wizyta u doc miała dwa oblicza, ale już od dawna każdy dzień (mój, ten w Azylu) charakteryzuje duża amplituda nastrojów. Słysząc, że u Gąski znowu pojawiła się ropa, a moje obawy się potwierdzają, poczułam po prostu zmęczenie, ale potem widok Duszka, Gęsi, Korniszonka wszystko zmienił (i widok doc, który patrzył na nie i to jak się zachowują z podziwem!), a Korniszon jest królikiem niezwykłym. Powinien zostać gwiazdą telewizji.
Korniszon biegał jak opętany, Gąska oczywiście przytulała się do wszystkich królików, Duszek wylizywał ją po głowie…i tak to z nimi jest. Czasem słońce, czasem deszcz.
Nawiązując do pyt. dot. Petitki – bez większych zmian, chociaż od wczorajszego popołudnia nie powtórzył się atak padaczki. Petitka jest w tej chwili pod opieką Weroniki, a Karotka pod moją.
* * *
Dzisiaj do domu tymczasowego w Toruniu trafiła adopcyjna Brzoskwinka. Odbyło się też jedno pozytywne spotkanie w sprawie domu tymczasowego z opcją domu stałego.
W sobotę do domu tymczasowego w Bydgoszczy wyjedzie również – ku naszej ogromnej radości – Nagietek! (w sobotę szczęście uśmiechnie się do jeszcze kogoś).
* * *
Chociaż zaczęłam tradycyjnie od czwartkowej relacji z wizyty u doc, kończąc, chciałabym potwierdzić, że blog www.azyl.vot przeszedł do 3 etapu konkursu Blog 2013 z ilością 302 głosów.
Jesteście niesamowici, a Wasze wsparcie bezcenne.
I tak osobiście – dziewczyny : * Azylowe króliki mają ogromne szczęście i ja też.
Korniszon jest zadowolony! Zadanie wykonane!
18 komentarzy
o jest, na jednym jedynym zdjęciu zadowolony Korniszon 😀 Nagietek!!!! :*
nie mogło być inaczej żeby jurry szanowne nie poznały Korniszonka i reszty ekipy 🙂
Korniszonek aż uśmiechnięty 😀 Super, bardzo się cieszę 😀
Wstaję rano i idę do Gęsi, a ona biega po kuchni, staje na łapkach i czeka na śniadanie. I to jest najprzyjemniejszy moment poranka.
To są takie drobiazgi, niby takie 'nic’ a cieszą jak żadne inne 🙂
Z mojego dzisiejszego poranka – idę do Francika, daję mu zioła (skończyło się rodi, a nie miałam czasu przywieźć), na co Francik spogląda na miseczkę, a potem na mnie z miną „Chyba żartujesz…”.
Gęsiu, jedz na zdrowie!
Na prawdę świetny blog, aż miło się czyta!
Bardzo dziękujemy 🙂 Witamy w zakróliczonym świecie i obiecujemy jeździć kulturalnie 🙂
Szpaqus, wracaj dziewczyno bo się steskniłam. Daawno Cię nie widziałam a w sobotę odwiedzamy Azyl i myślałam że będziesz 🙁
Kurdeee. :< Ja zawsze mam wolne w nieodpowiednim czasie ;S
18-stego będziemy z Amancikiem u doktora na kontroli, może wtedy uda się spotkać :-*
Ruda!! 🙂 Piękności moje.. Ależ bym ją wycałowała 😉 Zazdrosna jestem Ola! 😛
P.S. Jestem taka szczęśliwa, że Korniszon jest zadowolony :*
Aż z tej radości dał sobie klejnociki rodowe chlasnąć 😛
smsiki za klejnociki 🙂
To się nazywa poświęcenie dla ukochanych wolontariuszek 😛
Zdradźcie tajemnice
https://lh4.googleusercontent.com/-v_qn9iuf_PM/UvP6AL4HEvI/AAAAAAAAh7s/TRBS61XKS5E/w782-h520-no/DSC09724.JPG
Na tej fotce Gąseczka tuli się do Rudej, czy do Rudej II – Gali?
Do Gali ; )
Oh, damn it! Zawsze jak wyjadę to u doc jest fajnie! Głupie ferie i głupie mieszkanie bez internetu! :< (ale bardzo się cieszę z dobrych wiadomości, i z tego że w ogóle są jakieś dobre) Ucałujcie podopiecznych i powiedzcie im, że tęsknię :'(