Fotograficznie, Z życia Azylu

Wyrokiem z dnia…

15 stycznia 2014

15 stycznia 2014 r., Sąd Rejonowy w Toruniu I Wydział Cywilny, s. 23 – rozprawa z powództwa * * * przeciwko Fundacji „Azyl dla Królików” o wydanie rzeczy,

tj. o wydanie królików Fragola i Poziomka (napięcie rośnie…)

– sprawę opisałam w listopadzie na blogu http://www.azyl.vot.pl/2013/11/dzien-swira/

Wyrokiem z dnia 15 stycznia 2014 r. Sąd oddalił powództwo (and the winner is Fundacja).

Ogłoszony w dniu dzisiejszym wyrok był potwierdzeniem stanowiska Sądu, wyrażonego w postanowieniu z dnia 23 grudnia 2013 r. o oddaleniu wniosku (powódki) o udzielenie zabezpieczenia poprzez zakaz zbywania królików oraz zakaz zbywania dokumentacji medycznej królików.

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5969169645617177937?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Rozprawa była ciekawa.

Kilka absurdów, w tym żądanie powódki przedstawienia umów adopcyjnych królików (króliki są w nowych domach), od którego powódka uzależniła ewentualne wycofanie pozwu (na etapie mediacji powódka również twierdziła, że wycofa pozew, ponieważ króliki nie są już formalnie pod opieką Fundacji, tymczasem…nie wycofała), ale Sąd oddalił ten wniosek dowodowy etc.

Ostatecznie pod koniec rozprawy dowiedziałyśmy się, że Szanowna Powódka chciałaby, żeby uznano ją za darczyńcę Azylu!, wobec którego Fundacja była rażąco niewdzięczna!, a tym samym Sąd powinien potraktować pozew o wydanie królików jako odwołanie darowizny. O tak! Przyznam, że w tym momencie trudno było opanować zdziwienie. Pomijając kwestie czysto prawne, dotyczące m.in. formy odwołania darowizny, czymś wręcz nieprawdopodobnym jest twierdzenie, że Fragola i Poziomka zostały przekazane Fundacji jako darowizna…, a Fundacja okazała się być niewdzięczna wobec swego wspaniałego darczyńcy, jakim była powódka. Tutaj musiało paść pytanie, wobec kogo? Powódki czy królików? i w tym momencie powaga Sądu została poważnie zagrożona…

Dzisiaj zadano mi pytanie, dlaczego po prostu nie oddałyśmy królików powódce? Przecież w ten sposób pozbyłybyśmy się problemu. Być może, ale nie w tym rzecz. Osoba, która zachowuje się w taki sposób jak powódka nie powinna mieć zwierząt i żadnego znaczenia nie ma tutaj liczba zer na jej koncie. My nie chowamy głowy w piasek i nie ulegamy szantażom, wręcz przeciwnie nie akceptujemy takich postaw…i nie zamierzamy się zmieniać, chociaż niewątpliwie z tego powodu nigdy nie będzie nam łatwiej. Wśród osób, które uważają siebie za miłośników zwierząt, a wręcz za obrońców ich praw jest wiele osób, takich jak powódka, które zatraciły kontakt z rzeczywistością, a swoim zachowaniem jedynie szkodzą zwierzętom. Najbardziej kuriozalne jest to, że powódka wydała kilka tysięcy złotych na to, aby zatruć nam życie, bo tylko tak można określić podejmowane przez powódkę działania. Kilka tysięcy złotych, które mogła przeznaczyć na realną pomoc zwierzętom, ale tego nie uczyniła, ponieważ nie była w stanie wznieść się ponad własne ograniczenia (z całą pewnością m.in. ograniczenia natury emocjonalnej) oraz niechęć do świata i ludzi? W tym miejscu należałoby złożyć Szanownej Powódce głębokie wyrazy współczucia nie tylko z powodu spektakularnie przegranej sprawy, ale przede wszystkim z powodu tego, jakim jest człowiekiem. Małym i śmiesznym. Warto tylko zauważyć, że powódka od czerwca 2013 r. nie wpłaciła 1 zł na leczenie i utrzymanie Poziomki i Fragoli, nigdy nie zapytała też o koszty leczenia…rzekomo swoich królików.

Powódka dzisiaj nie pojawiła się w sądzie (swoją drogą współczujemy Szanownej Powódce problemów ze stopą, chociaż przedłożone podczas dzisiejszej rozprawy wyniki badania stopy powódki były doprawdy mało interesujące, a już tym bardziej istotne), ale być może dzięki temu mogliśmy ograniczyć rozmiar farsy, która rozgrywała się przed…wymiarem sprawiedliwości. To było dla mnie ciekawe doświadczenie również z uwagi na moją drogę zawodową. Widziałam wiele rzeczy, ale do tej pory trudno jest mi zaakceptować fakt, że powódce udało się znaleźć pełnomocnika, który podjął się prowadzenia tej sprawy. A jednak.

Szanowna Powódko, niewątpliwie czytasz naszego bloga, dlatego korzystając z okazji serdecznie zapraszam na dyżur do Azylu dla Królików. Na pierwszy raz wystarczy zarezerwować sobie ok 10 godzin. Dzień wcześniej warto wykonać serię ćwiczeń fizycznych, żeby nie dostać zakwasów i to wszystko, przy czym zapewniam, że na etapie mycia podłogi (a na tym punkcie mamy obsesję i jest to codzienny rytuał) i wynoszenia śmieci, Pani świat będzie jawił się w innych barwach – wiem, że to, co piszę jest bulwersujące!, ale to, że my źli ludzie związani z Fundacją „Azyl dla Królików” zachowujemy się w sposób bulwersujący jest oczywiste – oświadczenie przedłożone podczas dzisiejszej rozprawy było piękne.

Magda, dziękujemy za to, że poświęciłaś cały dzień na to, żeby przyjechać dzisiaj do Torunia i wziąć udział w rozprawie. Kasiu, dzięki za udział w rozprawie i poświęcony czas – powódka musi zapłacić kwotę ok 77 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego – dzięki temu Gąska ma chociaż dodatkowe 1,5 op. rodicare. Zawsze to coś i … tutaj Szanowna Powódko nieświadomie zrobiłaś coś dobrego dla królików!

* * *

Oczywiście nie można wykluczyć, że w tej sprawie zostanie złożona apelacja, ale to będzie już absurd stulecia. Wolę sobie nie wyobrażać sędziów Sądu Okręgowego analizujących tę sprawę, chociaż bez wątpienia byłby bezcenny.

* * *

Teraz czas wrócić do tego, co najważniejsze…

Gąska bez zmian, może poza jedną – teraz nie chce już jeść sałatek warzywnych i je wyłącznie rodi ze strzykawki. Poza tym zachowuje się, jakby wszystko było ok. Dziwne stworzenie.

Fifi (król z Olsztyna) nie narzeka na zbyt duży apetyt – jutro czeka ją bezwzględnie zabieg usunięcia zębów/ropnia.

Karotka również bez większych zmian, ale z perspektywami na nadejście zdecydowanie lepszych dni.

Wtorek był dla nas kolejnym ciężkim dniem. Stan Melonika się pogorszył. Temperatura ciała spadła do 35 stopni i przez wiele godzin utrzymywała się na tak niskim, wręcz agonalnym poziomie. U Melonika pojawił się stan zapalny jelit i obrzęk płuc. Nerki (w piątek Melnik miał badania krwi, które nie wskazały na jakiekolwiek problemy z nerkami czy wątrobą) stanęły (już w pon. niepokoiło nas to, że Melonik przez kilka godzin nie oddawał moczu). Ostatecznie udało się ustabilizować jego temperaturę (od wczorajszego późnego wieczoru utrzymuje się na poziomie 38-39 st.), ale Melonik jest bardzo słaby. Otrzymuje leki co 6 godzin (w tym furosemidum), nadal bardzo źle oddycha, nie ma bobków. Podjada rodicare ze strzykawki i pije wodę. Melonik od początku był bardzo dziwny – królik katatonik z ropniem, wpadający w stan totalnego otępienia…Trudni powiedzieć, co jest przyczyną zapaści u Melonika – chyba po prostu całokształt. Zobaczymy co przyniosą najbliższe godziny…

Weronika, dziękuję za wczoraj i za przejęcie dzisiaj opieki nad Karotką.

Tak zachowuje się Melonik – wystarczy go dotknąć

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-TXHCCQXbqfA/UtVzJKVfnUI/AAAAAAAAeb0/fFex9PdxBpo/s144-c-o/DSC06025.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/Melonik20140114Azyl#5968803482379984194″ caption=”” type=”image” alt=”DSC06025.JPG” ]

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5968803371958227793?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Wczoraj zmartwień dostarczyła nam też Porzeczka, która nie jadła i nie robiła bobków, ale zgodnie z naszym przypuszczeniem, to zachowanie miało wyłącznie podłoże behawioralne. Porzeczka nadal jest bardzo zestresowana, ale ruszyła.

Poza tym jest spokojnie

Jutro kolejne wizyty i zabiegi – m.in. zabieg Fifi. Badanie krwi czeka też na Puszka, jutro poznamy też wyniki badań krwi Lality.

Dzisiaj wykastrowany został Batyst, a wysterylizowana Tafta – już wkrótce Tafta i jej Bawełna będą w pełni gotowe do adopcji.

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-Zh1ic_V76zU/UtVzl44c4CI/AAAAAAAAecQ/FPebwELKE9M/s144-c-o/DSC06060.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140114Azyl#5968803975910973474″ caption=”” type=”image” alt=”DSC06060.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-ShkPkeUOsM0/UtVznLN7Q_I/AAAAAAAAecY/HQfgnqk1lPA/s144-c-o/DSC06061.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140114Azyl#5968803998012752882″ caption=”” type=”image” alt=”DSC06061.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-yURntK60pUg/UtVzrJ0Ta1I/AAAAAAAAeco/OTu-mYMb6iI/s144-c-o/DSC06066.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140114Azyl#5968804066356325202″ caption=”” type=”image” alt=”DSC06066.JPG” ]

Wkrótce Azyl opuści również Aksamitka, która dołączy do Rozetki i trafi do DT w Gdańsku. Mamy również nadzieję, że w najbliższych dniach Azyl opuści Koźlarka i Klapsik (cicho-sza).

etc.

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5968803928996540257?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

13 komentarzy

  • Odpowiedź Agata 16 stycznia 2014 at 10:09

    Maloniku, trzymaj sie….. :* mam nadzieję, że od wczoraj z Malonikiem lepiej..

    • Odpowiedź Agata 16 stycznia 2014 at 10:09

      Meloniku oczywiście 🙂

  • Odpowiedź katma 16 stycznia 2014 at 09:19

    Cóż… takie jest prawo, że zwierze jest rzeczą, choć to absurdalne i nielogiczne.

  • Odpowiedź Solvieg 16 stycznia 2014 at 08:49

    http://www.youtube.com/watch?v=wTjLZwpmufw

  • Odpowiedź Katarzyna Przyborowska 15 stycznia 2014 at 23:03

    Powiem tylko tyle: mina sędzi, gdy mecenas powódki zaczął mówić o darowiźnie – bezcenna.
    Swoją drogą widać są ludzie, którzy dla pieniędzy są gotowi poprowadzić każdą sprawę. A mecenas, dla królików wartych 150 zł przyjechał aż z Warszawy.

    • Odpowiedź Marcin 5 maja 2014 at 17:58

      Trochę Pani nie rozumiem, Pani Mecenas. Powołuje się Pani na wartość królików (150 zł), dość niską, jak rozumiem w Pani ocenie – jako wyznaczniku dla merytorycznej oceny sprawy. Nie wiem, czemu odbiera Pani innym prawa do oceny sprawy innej niż prezentowana przez Panią. Może Powódka po prostu inaczej pojmuje dobro tych nieszczęsnych zwierzaków, zapłaciła za nie, czemu więc odmawia jej Pani prawa do własnego stanowiska. Skoro przypisuje Pani wyłącznie pobudki finansowe pełnomocnikowi Powódki, to rozumiem, że Pani prowadziła sprawę charytatywnie i nie żądała zwrotu kosztów procesowych dla Azylu? A z tego, co wiem, to nie nalezy do dobrych obyczajów publiczne krytykowanie kolegi po fachu, który stał po drugiej stronie barykady

  • Odpowiedź mimi 15 stycznia 2014 at 22:24

    Mogę się jedynie uśmiechnąć z politowaniem nad sprawą Pani, która uważa siebie za „darczyńce” dla Azylu. Cała ta sprawa zakrawa na absurd. Piękne są te białe króle, o takim królu zawsze marzyłam:)) Aż dziw, że jeszcze nikt ich nie adpotował. Trzymam kciuki za azylowe chorowitki.

  • Odpowiedź Magda 15 stycznia 2014 at 21:51

    Dziewczyny, jestem z Was dumna <3

  • Odpowiedź haljna 15 stycznia 2014 at 21:15

    nie mam słów aby opisać to co opisałyście na temat rozprawy. ..
    a poza tym dzisiaj dotarły do mnie omykowe podziękowania – w sumie to podziękowania bardziej należą się Wam za Wasza prace, cierpliwość i poświęcony bezcenny czas!!!

  • Odpowiedź Natalia, Viennas, Roman, Lusia 15 stycznia 2014 at 20:52

    Powódka pokazała klasę w swoim wydaniu. Najlepiej by było, żeby już poprzestała na swoich poczynaniach i nie składała apelacji, bo szkoda mierzyć innych JEJ miarą ;/ . Dziewczyny jesteśmy z wami!

  • Odpowiedź Magda Azyl Dla Królików 15 stycznia 2014 at 20:48

    Od dzisiaj słowo „darczyńca” nabrało dla nas nowego znaczenia ;] Tak więc bardzo dziękujemy wszystkim „darczyńcom” za podarowanie nam już prawie 700 królików 😛

    Przed nami kolejne trudne – sądowe sprawy, ale po dzisiejszym dniu niewątpliwie wraca wiara w sprawiedliwość… 🙂

    • Odpowiedź Joac 15 stycznia 2014 at 21:45

      Madziu, też nie mogłam się powstrzymać od śmiechu nad tą darowizną 🙂
      Podziwiam Was za tę nieustępliwość, nieugiętość i bezkompromisowość. Szacun! Z takimi ludźmi u boku króliki nigdy nie zginą 🙂 Ale krew mnie zalewa, że tyle czasu zostało zmarnotrawionego na głupoty :/

      Meloniku, trzymam za Ciebie kciuki, biedaku…

  • Odpowiedź Ewa 15 stycznia 2014 at 20:21

    Ludzie są ograniczeni i tyle…nie będę się inaczej wypowiadać na temat tej Pani jak i jej podobnych, bo musiałabym użyć bardzo wulgarnych słów.

  • Skomentuj Katarzyna Przyborowska Anuluj

    *