Z życia Azylu

Wtorek…

10 grudnia 2013

Dzisiaj o 22 na zabieg zabieram Hortensję. Mała cały czas siedzi w miejscu i nie chce jeść – z trudem zjadła trochę natki pietruszki. Na pewno dokucza jej bardzo duża bolesność i nie ma na co czekać…Zdrowa i zadbana…szkoda, że trafiła do nas w ostatniej chwili. Nikt nie zauważył, że po prostu cierpi. Już narkoza w jej przypadku jest bardzo ryzykowna i może się wydarzyć wszystko…

Coś złego dzieje się z Kasztankiem. Ma przyspieszony oddech, jest bardzo niespokojny, kładzie się na plecach. Zjadł śniadanie i teraz trochę natki i koperku, ale to nie on. Jeszcze nie znamy wyniku badań moczu, ale dzisiaj po raz kolejny jedziemy do doc. Strasznie się o niego boję.

Szukamy pilnie transportu ze Złotowa do Torunia albo chociaż ze Złotowa do Bydgoszczy dla królika oddanego do sklepu zoologicznego. Król przebywa w sklepie od niedzieli. Siedzi cały czas skulony w kącie klatki. Nie chce jeść. Przeraźliwie boi się ludzi. Podobno na I rzut oka miał fatalne przerośnięte siekacze, które przyciął właściciel sklepu, ale nic się nie zmieniło. Niestety złośliwość losu polega na tym, że wczoraj mieliśmy transport na tej trasie, dzięki czemu pod naszą opiekę trafiła Hortensja, a mamy duży problem ze zorganizowaniem nowego transportu. Próbujemy coś zorganizować, ale być może ktoś z „zewnątrz” mógłby nam pomóc?

Jednocześnie potrzebujemy pilnie transportu na trasie Toruń-Poznań dla Pana Issiego i Ruccoli. Już cieszyłyśmy się, że będziemy miały chociaż 2 wolne miejsca w Azylu, tymczasem już tradycyjnie wracamy do punktu wyjścia. Każde wolne miejsce jest natychmiast zajmowane. Dzisiaj odebrałam tel. z Punktu Interwencji Kryzysowej w Poznaniu – jutro Marta odbierze kolejnego potrzebującego królika…

5 komentarzy

  • Odpowiedź Graszka 10 grudnia 2013 at 20:01

    Kasztanku, Hortensjo trzymajcie się uszaczki. :*
    Olu tobie też dużo siły życzę :*

    • Odpowiedź Joac 10 grudnia 2013 at 20:04

      Podpinam się, bo nic mądrzejszego nie wymyślę. Czekamy jutro na dobre wieści o Hortensji! i Kasztanku!

  • Odpowiedź Deedee 10 grudnia 2013 at 19:02

    Transport Toruń – Poznań jest już załatwiony na ten piątek 🙂 Marta ma namiary na moją przyjaciółkę 😉

  • Odpowiedź Janka - po_sąsiedzku 10 grudnia 2013 at 18:50

    Trzymam mocno kiuki za Kasztanka, Hortensję i oczywiście za Ciebie Olu, bo obciążenie psychiczne okrutne 🙁
    Oj, żeby już była ta 22 ..i Kasztanek w rękach dr Krawczyka

  • Odpowiedź KarolinaK 10 grudnia 2013 at 18:39

    Olu jeśli nie.znajdzie sie transport z Torunia do.Poznania do soboty to ja przyjadę w sobotę i krolaski zawioze do Poznania.

    Trzymaj sie i walcz o Kasztanka i Hortensje :*

  • Skomentuj Janka - po_sąsiedzku Anuluj

    *