Dla wielbicieli mistrzowskich min Hermelinów, Pana Issiego o wielkim, gołębim sercu i (koloru białego), kilka ujęć z grudniowego Azylu.
Szorstka przyjaźń między Gąską a Lupką pochłonęła dzisiaj mnóstwo ich energii. Cykoria okazała się dla Gąski zdecydowanie bardziej tolerancyjna niż Lupka – w warunkach pokojowych dziewczyny z ogromnym apetytem wcinały – hmmm cykorię! Żałuję, że aparat nie może nadążyć za wszystkimi piruetami Gąski i Hermelinek, chociaż na pewno jeszcze nie jedno Wam pokażemy (nie tylko Lupkę w wersji polującej na Gąskę pantery)
Korniszonek nie ma cierpliwości do innych królików, zwłaszcza tek samej płci, oczywiście z wyjątkiem Duszka, przy którym zawsze odpoczywa po swoich szaleństwach (nie wiem kto poza Duszkiem wytrzymałby z tym zbójem).
Dziękujemy za kolejny wspólny miesiąc na blogu i za to, że jesteście z nami. W tym tyg. w Azylu jak zawsze będzie się dużo działu, ale z góry przepraszam za możliwe przerwy w komunikacji z mojej strony. W czwartek zabieg na pewno czeka Gąskę. Chciałabym też, aby udało się ogarnąć temat Dali i jej stanu zdrowia.
8 komentarzy
Właśnie zobaczyłam, że przy ogłoszeniu u Pana Issi jest adopcja w toku 🙂
Gdzie będzie mieszkał teraz ?
To chyba zły zgryz sprawia, że Gąska wygląda, jakby miała mocno zarysowane kości policzkowe 😀
Sesja z hermelinami boska 😀 I uniesiony jak żagiel omyk Korniszonka 😀
Gęś, Gęś – króliczek pełen słońca ( albo cykori 😉 ) 😀
Gęś daje się napchać dowolnym jedzeniem… Można powiedzieć, że jest to Gęś nadziewana 😉
Kochani jestem z Wami a przede wszystkim w tym tygodniu z Kochana Gąską…trzymamy uszaki za jej operacje. Wszystkie fotki rewelacja potraficie ukoić serca…dzięki
http://www.azyl.vot.pl/z-zycia-azylu/niedziela-1-12-2013/
rozwaliło mnie to zdjęcie :):):):):) te miny :***
Dziewczyny, trzymajcie się w tym tygodniu :*
ok, nie wiem jak wstawić zdjęcie hahhahah ale jakby coś to zdjęcie ma numer 58 🙂 w roli głównej Gęś i Hermelin (nie wiem który)
Jestem wielbicielką hermelinów i Pana Issiego 🙂 To mój jedyny wirtualny podopieczny, którego miałam przyjemność widzieć na żywo i pogłaskać. To złoty, dobry, kochany królik 🙂
Ale nie tylko one , bo każde z kicających, uszatych stworzeń ma miejsce w moim sercu.
Pozdrawiam serdecznie i zdrowia uszatym życzę 🙂