Fotograficznie, Z życia Azylu

Sentymentalnie

10 listopada 2013

Zimny, ale słoneczny, niedzielny poranek wokół Azylu. Szkoda, że to nie jest marcowy poranek z perspektywą nadejścia wiosny, która działa energetyzująco…ale dzisiaj nie będziemy narzekać.

Listopadowy poranek

[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-N_f1xipa1dA/Un-ujxJMA1I/AAAAAAAAXLM/jpI8EWWT6eY/s144-c-o/DSC07228.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/Wiosna#5944661962662871890″ caption=”” type=”image” alt=”DSC07228.JPG” ]

Cztery pory roku

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5944382985511326401?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Dzisiaj w nastroju sentymentalnym nadszedł czas na odrobinę wspomnień (taki poranek jak dzisiaj działa na mnie nastrojowo ; ) Przez ostatnie kilka lat udało się zrobić tysiące zdjęć dokumentujących codzienność Azylu. Powoli spróbujemy odtworzyć chociaż część z tych najważniejszych dla Azylu momentów, których wiele osób na pewno nie zna – na początek Azyl w styczniu 2012.

[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-IU8uWZLbEnM/Un6zFzwt_FI/AAAAAAAAW_w/cKfDT7RDuXs/s144-c-o/DSC02798.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/AzylStyczenMarzec2012#5944385470550899794″ caption=”” type=”image” alt=”DSC02798.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-IIrm41iTPvU/Un6zLN8356I/AAAAAAAAXAI/7WlFKdvxGAM/s144-c-o/DSC02801.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/AzylStyczenMarzec2012#5944385563480549282″ caption=”” type=”image” alt=”DSC02801.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-vLpCxTZUqf0/Un6z6rSEowI/AAAAAAAAXFA/NRKJLHfbtnQ/s144-c-o/DSC03224.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/AzylStyczenMarzec2012#5944386378807943938″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03224.JPG” ]

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5944385450884447345?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Azyl powstał w ciągu kilku miesięcy – remont rozpoczął się w styczniu, a króliki zamieszkały tam w kwietniu. Poza przenoszeniem kaloryfera i odłączeniem bojlera podczas 20 stopniowych mrozów, wszystko wykonaliśmy własnymi rękami, poświęcając na to każde wolne popołudnie i weekendy do nocy. Kiedy postanowiłyśmy stworzyć Azyl w „tym” miejscu, wydawało się to szaleństwem (obawiałam się, że zostaniemy uznane za nienormalne : P), ale czasami trzeba i warto ryzykować – przekonujemy się o tym każdego dnia. Dzisiaj Azyl to miejsce pełne kolorów, tętniące życiem, w którym można poczuć się jak w domu…

[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-uJqnb5Ouj6E/Un-ydSatixI/AAAAAAAAXN4/w4bmM8afD-Q/s144-c-o/DSC07240.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20131110#5944666249382169362″ caption=”” type=”image” alt=”DSC07240.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-_wN7l_LsMJ4/Un-yo9FIv1I/AAAAAAAAXO8/4OB2cJod1rE/s144-c-o/DSC07260.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20131110#5944666449812963154″ caption=”” type=”image” alt=”DSC07260.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-OrcbJfGK0d0/Un-yyTxc6ZI/AAAAAAAAXPk/8jgUr-VfZdc/s144-c-o/DSC07266.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20131110#5944666610523236754″ caption=”” type=”image” alt=”DSC07266.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-9UpV7hTOfcI/Un-zXFQ5xiI/AAAAAAAAXSA/YQos0e6JfaE/s144-c-o/DSC07297.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20131110#5944667242283779618″ caption=”” type=”image” alt=”DSC07297.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-I7vw-16qA-g/Un-zgM6BzuI/AAAAAAAAXSo/hLh2fErSWnM/s144-c-o/DSC07303.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20131110#5944667398954143458″ caption=”” type=”image” alt=”DSC07303.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-XPz8gZkD4VI/Un-zwQav6rI/AAAAAAAAXT0/5n8qnXEkK3k/s144-c-o/DSC07321.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20131110#5944667674774596274″ caption=”” type=”image” alt=”DSC07321.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-n4cF0Apo07E/Un-z_f1JkGI/AAAAAAAAXU0/1S4mBfB7ryM/s144-c-o/DSC07337.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20131110#5944667936609898594″ caption=”” type=”image” alt=”DSC07337.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-3Byl5dIRZ34/Un-0fdbgz6I/AAAAAAAAXXU/3ipYFJhzaZY/s144-c-o/DSC07390.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20131110#5944668485721313186″ caption=”” type=”image” alt=”DSC07390.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-GcGIMekK4Pg/Un-0pCAYp6I/AAAAAAAAXYQ/XmQ4PEiwovU/s144-c-o/DSC07405.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20131110#5944668650158466978″ caption=”” type=”image” alt=”DSC07405.JPG” ]

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5944666097097953729?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Dzisiaj do Azylu przyniesiono królika znalezionego na ulicy w Toruniu. Pierwsze spostrzeżenia – Nagietek jest samcem z nadwagą. Długość jego pazurów mówi wiele o tym, w jakich warunkach żył zanim trafił na ulicę.

[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-dkKQ2odt_E4/Un-3a99gvKI/AAAAAAAAXZw/HlsTY9CD6-o/s144-c-o/DSC07428.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/Nowy20131110#5944671707089386658″ caption=”” type=”image” alt=”DSC07428.JPG” ]

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5944671661012206721?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Bławatek bez większych zmian, poza tym, że ujawnia problemy z układem oddechowym : ( Weronika : *

7 komentarzy

  • Odpowiedź Joac 11 listopada 2013 at 20:46

    Prześliczny Nagietek i wystraszony… Te pazurska – koszmar, pewnie nigdy nie wyszedł z klatki 🙁
    Bławatku, trzymam za Ciebie kciuki :*

  • Odpowiedź Graszka 11 listopada 2013 at 08:19

    Też pamiętam te pierwsze zdjęcia ruiny i plany i pracę – ciężką pracę jaką włożyłyście, aby Azyl stał się tym czym teraz- miejscem ciepłym i przytulnym.
    Ani przez moment nie miałam wątpliwości. że to się nie uda. I tak jest do tej pory 🙂 – przykładem są choćby nasze, częstochowskie króliki… gdyby nie Wy, co by się z nimi stało? A teraz są zadbane i szczęśliwe.

  • Odpowiedź Eliz 10 listopada 2013 at 20:40

    Niesamowite! Stworzyłyście Azyl praktycznie z niczego! Od zera.. Cudowne! :*

    Nagietek to chyba kolejny hodowlaniec? Czy po prostu wygląda na dużego?
    Pazurki.. przerażające! i jaki wystraszony.. biedny malec! Oby był zdrowy.

    • Odpowiedź Ola 10 listopada 2013 at 23:27

      Nagietek to miniaturka, ale na pewno z nadwagą : (

  • Odpowiedź Solvieg 10 listopada 2013 at 20:33

    Pamiętam tą ruinę ale ani przez chwilę nie pomyslała, że to co chcecie zrobić jest nierealne. Wasz entuzjazm, optymizm i zapał pozwoliły mi uwierzyć… nie -mieć pewność, że dacie radę 🙂
    Dałyście przykład, że takie przedsięwzięcia jak Azyl jest możliwe i byłyście- ba jesteście ! inspiracją dla innych 🙂

    • Odpowiedź Katarzyna 12 listopada 2013 at 09:30

      To, bardzo, bardzo miłe słowa :*

    • Odpowiedź Janka - po_sąsiedzku 12 listopada 2013 at 17:20

      Wiele osób wierzyło w determinację i poświęcenie twórców Azylu i brało udział w realizacji marzenia <3
      http://torunskie-kroliki.blog.pl/2012/05/17/azyl-od-kuchni/
      Wspaniałe dary cegiełkowe, zaangażowanie emocjonalne.
      Lepsza przyszłość królików w potrzebie zjednoczyła Toruń, całą Polskę i Polaków zagranicą. To była wspaniała akcja ! Dziewczyny

    Skomentuj Katarzyna Anuluj

    *