Fotograficznie, Z życia Azylu

Niedziela (3.11.2013)

3 listopada 2013

Smacznie i przytulnie. Momentami nastrojowo – bliskość i poczucie bezpieczeństwa to podstawa. Kiedy brokuł już się skończy, czas odpocząć. Przytulić się do przyjaciela – bez względu na to, czy jest krótkowłosym baranek, białym królikiem hodowlanym, puszystą angorą czy też 6 tygodniowym maluszkiem i zasnąć.

Niedzielnie – Łatka, Koźlarz, Prezes i reszta

DSC06240.JPG DSC06266.JPG DSC06277.JPG DSC06392.JPG

DSC06378.JPG DSC06453.JPG DSC06461.JPG DSC06510.JPG DSC06539.JPG DSC06580.JPG DSC06625.JPG

Response code is 404

Duszek czuje się i wygląda znacznie lepiej, chociaż wciąż otrzymuje leki, między innymi furosemidum. Miejmy nadzieję, że doc w tym tyg. wystawi mu dobrą ocenę ; ) Duszek cieszy się też miłością Korniszonka, który odkąd wyzdrowiał, poza Duszkiem nie szanuje nikogo : P (takie to „toksyczne” związki w stylu Karotki i Kurt powstają w Azylu : P)

DSC06334.JPG

Response code is 404

Obrzęk łap u Kasztanka zmniejsza się. Najprawdopodobniej w czwartek odbędzie się zabieg.

* * *

Dzisiaj do domu tymczasowego w Olsztynie wyruszył Pieprznik : *

9 komentarzy

  • Odpowiedź Deedee 4 listopada 2013 at 01:57

    Spieszę donieść że Pieprznik cały i zdrowy dojechał do Olsztyna, a jutro po południu trafi pod objęcia swojej tymczasowej opiekunki Ani 🙂

  • Odpowiedź Irena F. /koral 3 listopada 2013 at 20:49

    Jakie one wszystkie śliczne :)..tylko miziać ..pozdr….

  • Odpowiedź Eliz 3 listopada 2013 at 20:42

    Aaa! Tyle słodyczy na raz! ;*** normalnie piszczę do monitora <3
    Cudowny poprawiacz humoru 😉

  • Odpowiedź Joac 3 listopada 2013 at 20:41

    Te fotki to pochwała króliczej przyjaźni 😀 Ja wiem, że była o tym mowa wielokrotnie, ale nadal nie mogę zrozumieć, jak tyle królików może żyć w takiej symbiozie i się nie zatłuc? 🙂
    Łateczka moja kochana – jaka przytulona do kumpli 🙂 A jak się miewa ten jej beżowy maluszek?
    No i Koźlarz – to jakiś króliczy terapeuta! Czy jest królik, którego Koźlarz by nie lubił?
    Ściskam Was serdecznie :*

    • Odpowiedź Janka - po_sąsiedzku 3 listopada 2013 at 21:16

      Podbijam pytanko 😉
      ” A jak się miewa ten jej beżowy maluszek?”

      • Odpowiedź Ola 3 listopada 2013 at 21:28

        Maluszek bez zmian. Jest dość żywiołowy, je, brzuszek nie wygląda źle, ale w ciągu kilku godzin, kiedy był dzisiaj oddzielony, nie pojawiły się bobki. Dostał leki i jutro jedziemy do doc.

        • Odpowiedź Szpaqus 3 listopada 2013 at 22:18

          Jak wychodziłam z Werką ok. 20 to było kilka dość niekształtnych bobków, więc oby to było przejściowe 🙂

  • Odpowiedź MartuchaP 3 listopada 2013 at 20:37

    Byliśmy dzisiaj prawie godzinę w Azylu i mieliśmy w końcu z Bartkiem możliwość poczucia magii Azylu. Było przecudownie! Króliki wszystkie razem i każdy z osobna są niesamowite, znikają przy nich wszystkie troski dnia codziennego. Korniszonka z Duszkiem, Koźlarza (Koźlarkę) z Prezesem (Prezesową) można miziać bez końca. A hodowlance?! Ahh… Pomimo paskudnej pogody za oknem było dziś pięknie. Dziękujemy. Po ostatnich przejściach to było to czego potrzebowaliśmy! :-*

    • Odpowiedź Szpaqus 3 listopada 2013 at 22:20

      Zapraszamy częściej, tacy mili goście 😀 I króle też zadowolone z miziania 😉

    Napisz komentarz

    *