Króliki są specjalistami w zakresie designu. Doceniają wzornictwo rodzime i skandynawskie, antyki i meble nowoczesne. Lubią naturalne materiały – drewno, bawełnę, wełnę, jedwab, ale nie pogardzą też artykułami z polipropylenu, polistyrenu czy PET. Zamiłowanie do elektroniki i telekomunikacji to temat na oddzielny post.
Gdyby wpuścić króliki do dowolnego sklepu IKEA, myślę, że byłby to dla nich raj, podobny do dużego ogrodu. Dla właściciela królika IKEA jest bardzo pożytecznym sklepem – może tam zakupić wiele niezbędnych akcesoriów w dobrych cenach i nie przywiązywać się do nich zanadto.
Chciałabym przedstawić Wam królicze hity dostępne w sklepach IKEA. Króliki traktują akcesoria ze szwedzkiego sklepu niczym białe tablice. Poprawiają, tworzą, odnajdują nieznane faktury i desenie, wydobywają spod farby i bejcy słoje.
Poniżej prezentuję kilka projektów. Ze względu na duże zainteresowanie królików wymienionymi akcesoriami, zdjęcia musiały zostać przepuszczone przez Instagrama, żeby nie raziły dosłownością.
KOC KRÅKRIS
To absolutny masthew. Koce za 5 zł kupuje się na kilogramy. Elegancki wzór maskuje pierwsze dziury, kolejnych już często nie da się przeoczyć.
Zapas biedy nie czyni
Twórczy szał
Efekt pracy
KOMODA HEMNES
Niebieska farba, a pod spodem przepyszne drewno sosnowe. Nie dowiesz się, zanim nie spróbujesz. Przy okazji posiłku tworzone są nowe wzory.
Pod komodą wycieraczka BORRIS. Jedyne 1,50 zł, a ciepło pod tyłkiem i się nie przesuwa podczas rzeźbienia komody Hemnes od spodu.
SOFA LYCKSELE
To przysmak i dzieło sztuki jednocześnie. Pyszne poszycie materaca, wnętrze też niczego sobie. Sztruksowe pokrycie zostało jakiś czas temu zjedzone i wybebeszone, więc obecnie służą za nie koce Krakris.
Sofa kryje jeszcze jednen skarb – to nielakierowane belki od spodu, na których leży materac. Belki są smaczne i dobre do ćwiczenia stolarki jednocześnie.
PUDŁA PINGLA
Idealne na siano. Smaczne z każdej strony. Postawione na kocach Krakris zachowują świeżość na dłużej.
To nie jest akurat pudło Pingla, tylko podobne. Ostatnie pudło Pingla poszło na śmietnik kilka dni temu, a zapasów brak. Natomiast dywan jest z IKEI – bardzo dobrze odkurza się go z siana.
***
Ja swoje króliki wspieram, doceniam ich zaangażowanie i kreatywność. Kupuję dużo koców Krakris podczas każdej wizyty w sklepie.
A Wy? Czy też pozwalacie na przeróbki swoim pupilom? Czy również wyładowując przy kasie 30 koców za 5 zł wzbudzacie zainteresowanie?
11 komentarzy
Osobiście uważam, że łóżeczko dla lalek na dziale dziecięcym idealnie nadaje się dla stworzenia króliczego raju 😉
Zapomniałam o wełnianym dywanie pełnym dziur! Może dlatego, że dzieło jest ukryte pod stolikiem kawowym i czeka na kuratora, który będzie miał odwagę je wystawić 😛
choroba zaczynam się martwić o Piccolinde.. że w zadnej branży nie robi- nie pożera dywanów, koców, ubrań, mebli drewnianych, ba nawet zasłon jedwabnych!!! poświęca się całkowicie jedzeniu i testowaniu zabawek, no czasem jeszcze stara się przebić do sąsiadów kąpiąc dół w parkiecie…jak dotąd sukcesów w tej materii brak….jakby nie patrzeć pasożyt społeczny..bezrobotna:)
Jakoś dziwnym trafem zestawienie słowne „IKEA – królik” skutkuje u mnie nerwowym odrętwieniem i takimż chichotem. Moja Banda już niejeden mebel i akcesorium tej popularnej firmy wysłała do krainy wiecznych łowów i mam wrażenie, że ta wojna się jeszcze nie skończyła.
Szarunia przekazuje, że najsmaczniejsze są i będą ikeowskie tekstylia, toteż dziękuję za podpowiedzenie mi, jak nazywa się tanie „mięso armatnie” (czytaj kocyk na K oraz jaśki).
Zrób Szaruni raj z kocyków Krakris. Niewielka inwestycja, a ile szczęścia!
IKEA to skarb 😛 Tyle pożytecznych rzeczy tam jest, że nie sposób wymienić. 🙂
Kocyki również u Nas są, ale o dziwo, nie są w ogóle ażurowe.. 😛 Za to ich wielką zaletą jest to, że bardzo łatwo i szybko spiera się z nich królicze siusiu ;D
No i nie został tu wymieniony ochraniacz na wspomniane kable! 10zł za 5m, a również fajnie się gryzie! [choć pewnie nie tak jak sam kabel w nich ukryty] 😉
Moja Hippie uwielbia pościele. Nie ważne czy to bawełna czy jedwab. Dziury są koniecznością. Ostatnio jednak zrobiła sobie małą odmianę. Zabrała się za przeróbki krawieckie;). Na pierwszy ogień padły świeżo wyprane i wyprasowane dżinsy:). Pycha! 😛
Słynny kocyk również w naszej rodzinie jest numerem jeden. Piękny ażurowy. Poza tym szafka pod TV (nie wspomnę o kablach-ostatnio hdmi ), witryna Grevback . A także (nieikeowe ) wszelkie kanty ścian :)))))
Ale.krzesła z Ikei i stół mój Gucia kocha, bo notorycznie i niezmiennie z wielka namiętnością oblizuje :)))))))
Generalnie skala zniszczeń jest duuuuuza ale kocham Gucia i już. Niech sobie chłopak pouzywa :))))))
Luka koniecznie chce zrobić z prostego stolika LACK mebel stylizowany na antyczny z wymyślnie wyrzeźbionymi nogami. Daje nam też do zrozumienia, ze jego czarny kolor nie jest w jej guście i woli naturalny beż płyty meblowej, która kryje się pod okleiną.
Dodałabym całkiem fajne łóżeczko z IKEI dla lalek.. tzn. dla królików! 🙂
http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/duktig-ozko-dla-lalki-zestaw-poscieli__45045_PE140800_S4.jpg
Do tego z serii kocyków do kompletu idealnie nadają się poduszki w typie jaśki – za pierwszym razem, kupione dla męża, teraz już tylko dla futrzatych stworów (równie fajnie się je kopie, gryzie itd. jak kocyki a kosztują jedynie 2,50zł) 😀
http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/krakris-poduszka__0175026_PE328490_S4.JPG
Aaaaa no i podstawa wszystkich zakróliczonych! Rolka odkłaczająca! 😀