Fotograficznie, Z życia Azylu

Czwartek (21.11.2013)

21 listopada 2013

Spędziliśmy dzisiaj u doc wiele godzin. Dzisiaj wyjątkowo zaczęliśmy zabiegami o 14, a wyszliśmy jak zawsze…późnym wieczorem ; )

* * *

W poniedziałek Kasztanka czeka zabieg amputacji łapy. Martwica wchodzi dalej – w jednym miejscu na skoku są widoczne już ścięgna. Nie ma na co czekać…W związku z wizytą u doc Kasztanek dostał dzisiaj kolację 2h później i był z tego powodu tak niezadowolony, że w tej chwili roznosi go energia, tzn. wciąż chce coś jeść…

Nagietek miał zabieg korekty zębów. USG nie wykazało żadnych nieprawidłowości, a tak wysoki wskaźnik kinazy kreatynowej najprawdopodobniej był wynikiem rozpadu białek, związanego z tym, że Nagietek nie chciał jeść. Z uwagi na brak innych nieprawidłowości, zdecydowaliśmy się więc na zabieg korekty zębów – w przypadku innego królika decyzję o zabiegu odłożylibyśmy na później, ale być może u Nagietka ten stosunkowo niewielki problem z zębami policzkowymi, spowodował taki dyskomfort, brak apetytu etc.

Mam nadzieję, że teraz Nagietek zacznie samodzielnie jeść…

Prezeska również ma za sobą ciężki dzień i operację. Doc usunął kilka różnej wielkości ropni, które były bardzo mocno otorbione, ale poza tym pobrał też niepokojące zgrubienie do badania histopatologicznego. Wyniki będą za kilka dni.

Największą niespodzianką dzisiejszego dnia była Pufcia, która uniknęła amputacji oka : ) Kilka dni po podaniu gentamycyny zagałkowo oko wyglądało trochę lepiej. Dzisiaj okazało się, że w pyszczku w miejscu po usunięciu zębów nie ma żadnej ropy, wysięk z oka jest znacznie mniejszy. Przy okazji doc zauważył, że Pufcia ma uszkodzoną rogówkę – dwie delikatne rysy na rogówce, które mogły przyczynić się do bardzo silnego obrzęku oka i zwiększyć wysięk. Przez najbliższe dni Pufcia będzie otrzymywać tobrex, cornergel i gentamycynę, a my będziemy obserwować sytuację. Dużym problemem u Pufci jest nadal wysięk z lewej j. nosowej (jednostronny), który może wskazywać na obecność ciała obcego – to jest jeszcze temat do analizy (w kontekście ewentualnego zabiegu).

U doc były z nami dzisiaj również inne adopcyjne króliki – duuużo królików, wszędzie króliki : P oraz Rusek na badaniu krwi. Jutro wyniki mojego diabelca.

* * *

W ramach zdjęć przedstawiamy maluchy, które Magda przywiozła do Azylu kilka tygodni temu. Już pojawiały się na zdjęciach grupowych, a dzisiaj czas na sesje indywidualne do ogłoszeń ; ) Nie są to jednak maluch Łatki! chociaż są dość podobne…; )

Żonkilek

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-Y7D1oADMRog/Uo4to74X-mI/AAAAAAAAY7M/ohkSSgGr8rA/s144-c-o/DSC09494.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/Maluch120131121#5948742339095165538″ caption=”” type=”image” alt=”DSC09494.JPG” ]

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5948742142018176113?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Satyna

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-EuYAoj9cfAY/Uo4uB-qj-4I/AAAAAAAAY8o/-SdfeDtTjLU/s144-c-o/DSC09517.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/Maluch220131121#5948742769339267970″ caption=”” type=”image” alt=”DSC09517.JPG” ]

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5948742534129220753?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Fresko

[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-XtvOfMSXvlQ/Uo4umT630II/AAAAAAAAY9s/WWRhrjY36b0/s144-c-o/DSC09536.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/Maluch320131121#5948743393520111746″ caption=”” type=”image” alt=”DSC09536.JPG” ]

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5948743298242527441?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

Welwet

[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-b-zF146aoFk/Uo4vLHIctdI/AAAAAAAAY-k/ggKwie8OlT0/s144-c-o/DSC09555.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/Maluch420131121#5948744025742554578″ caption=”” type=”image” alt=”DSC09555.JPG” ]

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5948743997979165377?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]

c.d.n. jak co dzień ; )

2 komentarze

  • Odpowiedź anka_u 22 listopada 2013 at 10:36

    Ależ mnie martwi ten Kasztanek, tak bardzo widać w nim chęć życia. Jak to będzie po amputacji – kicać nie da pewnie rady ale jakoś się poruszać?

  • Odpowiedź Ola 21 listopada 2013 at 23:35

    Trzymamy z Antosiem mocno kciuki za Kasztanka. Na pewno da sobie radę! 🙂

  • Napisz komentarz

    *