W nawiązaniu do wczorajszych informacji, donoszę, że:
Cukinia czuje się dobrze, ale póki co ropień się nie zmniejszył. Dzisiaj dostała kolejny antybiotyk.
Pufcia, dzisiaj zachowuje się tak, jakby wczoraj nie było żadnego zabiegu. Ma ładny apetyt.
* * *
Do Gąski dotarły informacje o tym, że została otoczona swoistym kultem – co to dużo mówić, ludzie oszaleli na moim punkcie, w związku z tym z tym Gąska postanowiła do Was przemówić! Gąska dziękuję za wyrazy uwielbienia i…czeka na więcej : D
Przez Azyl przewijają się różne Omyki. Wśród nich zdarzają się omyki zadarte w górę, nie tylko podczas przeganiania nieprzyjaciela czy też zalotów, po prostu omyki wciąż zadarte w górę. Taki omyk należy do Pieprznika, który do Azylu przyjechał kilka dni temu z Poznania wraz z Łatką.
Jeśli jeszcze nie dołączyłeś do akcji OMYK, może zrobisz to dzisiaj i przekażesz swojego Omyka na fundusz Kastracja Pieprznika? : D Lubimy zadarte do góry omyki, ale bez przesady! : P
Dla wielbicieli Hermelinowych min : )
W najbliższych dniach do nowego domu w Toruniu trafi Twardzioszek, ale myślę, że to nie koniec pozytywnych informacji, które wkrótce przedstawimy : ) Trzymajcie kciuki za kolejne spotkania adopcyjne : )
Aby w przyrodzie panowała równowaga, szukamy transportu na trasie Olsztyn – Toruń, dla królika, który został uratowany przez nasz dom tymczasowy : * Biedak do tej pory spędzał życie zamknięty w piwnicy, a został z niej zabrany krótko przed tym, gdy piwnica została zalana. Uszak ma podejrzenie e.c. (być może przebytej w przeszłości), dlatego chcielibyśmy pokazać go doc Krawczykowi.
* * *
150. OMYK leci do Lidii Herwich z Piły. Gratulujemy! Nagrody czekają : )))
A my Omykujemy dalej! : )
https://www.facebook.com/events/1390482721185106/
8 komentarzy
hehe, Pieprznik już w Poznaniu zasłynął z jurności 😉 Azyl pozwolił mu rozwinąć, hmm, skrzydła 😀
Gęś rozwala, wcale się nie dziwię, ze ma taki fanklub!
A jak się miewa mama Łatka z dzieciaczkami? Bo chyba jutro mija tydzień od ich narodzin?
Łatka czuje się bardzo dobrze. Jeden z maluchów niestety odszedł (nienawidzę tego codziennego spr. czy żyją…) 🙁 Na razie staramy się o nich zbyt wiele nie mówić, bo wiemy jak kruche jest ich życie…
Dziękuję, Olu, za wiadomości… Wiem, jak różnie może być z takimi maluszkami, ale im dalej, tym większa szansa na przeżycie. Ten jeden musiał być za słabiutki 🙁
Łateczko, maluchy – trzymajcie się, szkraby :*
Gęś wygląda jak pirat 😀 Charakterek tez ma piracki.
Powinnaś jeszcze pokazać ogonek kawalera Petitki – Vienasa. Też non stop zadarty. 😉 Jak ona z nim wytrzymywała ;p
Żeby nie było, że jestem dziwna : P Proszę bardzo http://www.grzyby.pl/atlas-grzybow-przyrodnika.htm#PIEPRZNIKI : D a poza tym czyż to imię do niego nie pasuje? Ten jego omyk musi trochę opaść w dół : P
Jako dziecko miałam oryginalne rozrywki, jedna z nich było przeglądanie atlasa grzybów, więc te wszystkie pieprzniki, smardze i piestrzenice są mi znane 😉
Natomiast dwuznaczność imienia jest rozkoszna 😀
Ja nie znam się na grzybach i do tej pory nie znałam też nazw zbyt wielu grzybów : P ale cóż – króliki kształcą, a imię oczywiście wybrałam z uwagi na jego dwuznaczność – w ndz. tego doświadczysz : P
Był Pajero, teraz Pieprznik. Olu, Ty to masz fantazję 😛