Jednym z najważniejszych elementów naszej codziennej pracy jest logistyka. Dzisiejszy dzień był pod tym względem trudny.
Kiedy zbierałam myśli przed pójściem do pracy rano, obserwując panoramę Torunia (odrobina autopromocji naszego ukochanego miasta : P, chociaż wyjątkowo pięknie wygląda to wieczorem), marzyłam o tym, aby nastał wieczór…i jest ; )
[pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-hwcuj0p-RtE/UlQ3ZV_eKTI/AAAAAAAAPtM/B0V-CXBaIeQ/s144-c-o/DSC02688.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/WisA#5932427517693405490″ caption=”” type=”image” alt=”DSC02688.JPG” ]
Od samego rana – odbiór pelletu, transport królików na zabiegi do gab. wet., dostarczenie królików do transportu do Łodzi – Olu, jeszcze raz podziękuj od nas swojemu chłopakowi za przemiły kontakt i sprawny transport : ) i zorganizowanie transportu z Łodzi do Jaworzna – transport miał odbyć się dzisiaj w nocy, ale ostatecznie popołudniu, kiedy króliki były już w drodze z Torunia do Łodzi, okazało się, że osobie, z którą króliki miały wyruszyć w dalszą drogę popsuł się samochód. Ostatecznie, kiedy udało sie załatwić awaryjny DT w Łodzi na kilka dni do czasu znalezienia nowego transportu na Śląsk – Wiola : * , z nieba spadł nam Kuba – a właściwie Magda przepuściła skuteczny atak na potencjalnych kierowców P i tym sposobem dzisiaj późnym wieczorem Vienas i Gołąbek trafią do domów tymczasowych w Jaworznie : *, odbiór i transport nowych podopiecznych Azylu z Koronowa do Torunia, odbiór królików po zabiegach od doc…etc. – wszystko udało nam się wspólnie ogarnąć : ) Poza tym mnóstwo telefonów…przed chwilą telefon w sprawie wypożyczenia królika z Azylu do sesji zdjęciowej, w której królik miał pojawić się symbolicznie na rękach modelki, ale trudno powiedzieć w jakim to symbolicznym celu (może to lepiej, że nie udało mi się wyciągnąć tej informacji od mojego rozmówcy, bo tylko bym się zirytowała : ]) i maili, w tym szanse na nowe domy, czyli kolejny gorący dzisiaj temat spotkań adopcyjnych.
Bilans dzisiejszego dnia – Vienas i Gołąbek są w drodze do DT na Śląsku, Dove trafiła do DT u naszej Oli (opiekunki Torusia i Fruzi, która odeszła kilka dni temu : (), a dla równowagi do Azylu przyjechało 8 nowych królików…matka z 4 maluszkami i trzy 3-4 miesięczne uszaki. Obecny stan – 67 królików (biorąc pod uwagę ciągłą rotację + oczywiście bez maluszków Łatki…)
Pocieszające jest to, że w najbliższych dniach do DT i DS powinny trafić kolejne króliki – m.in. Fragola, Klapsik, Twardzioszek, ale „wolne” miejsca wypełnią się pewnie zanim powstaną : ] W sobotę do Azylu przyjedzie uszak z Olsztyna, o którym wczoraj wspomniałam.
Dziękujemy wszystkim, dzięki którym przetrwaliśmy dzisiejszy dzień : *
Mam nadzieję, że nie o niczym nie zapomniałam…, tak jak w niedzielę – Magda dziękujemy za wizytę w Azylu i prezenty dla króli, w tym klatki, które bardzo nam się przydadzą : )
* * *
Mam jeszcze jedną informację z wczoraj, dot. Poziomki, którą chcieliśmy w najbliższym czasie wysterylizować. Poziomka przyjechała do nas jako królik kichający/kaszlący z zapaleniem krtani etc. Dzisiaj czuje się świetnie, ale na zdjęciu rtg ma małą przestrzeń płucną, dlatego narkoza mogłaby wywołać u niej problemy z oddychaniem, a tym samym poważne komplikacje. W związku z tym zabieg został odwołany.
* * *
Teraz czas na odrobinę zdjęć z Azylu ; )
Bergamotka już po strzyżeniu. Kolejna piękność, którą przywiozłyśmy z Częstochowy – już w tym właściwym wydaniu : )
[pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-qP4D7dcdLUA/UlQWKWIeDMI/AAAAAAAAPlg/WK60rIBVxZI/s144-c-o/DSC02737.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20131008#5932390976149392578″ caption=”” type=”image” alt=”DSC02737.JPG” ]
[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5932390689846206753?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]
* * *
Omyków czar – przy tej okazji podziękowania po raz kolejny należą się Pani Kasi, która tak profesjonalnie doprowadza do porządku sierść królików z Częstochowy : )
Ciecierzynka (czarno-biała) i Brzoskwinka (ruda)
[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-ybRQFtC1G54/UlQW5HSmE2I/AAAAAAAAPoc/Ih9DcT1hbX8/s144-c-o/DSC02762.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/Omykowo20131008#5932391779619181410″ caption=”” type=”image” alt=”DSC02762.JPG” ]
Omyki lubią (i muszą) dobrze zjeść ; )
[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5932391758714138625?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]
* * *
Letka ma zadatki na to, aby szybko podbić serca tłumu ; ) (w pt. zbada ją doc)
[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-onuJVfOrzUE/UlQWxHlVFUI/AAAAAAAAPoA/uezkP22CYC4/s144-c-o/DSC02757.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/Letka#5932391642258806082″ caption=”” type=”image” alt=”DSC02757.JPG” ]
[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5932391538815002673?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]
a Gąska już zdobyła serca tłumu…: D
[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-MI77t6vlIvU/UlQWYw5NJgI/AAAAAAAAPmE/eTg3HJUTwdk/s144-c-o/DSC02729.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/Gaska20131008#5932391223851296258″ caption=”” type=”image” alt=”DSC02729.JPG” ]
[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5932391106155929185?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]
* * *
Karotka i Kurt – między dziewczynami panuje pełna symbioza. Karotka to pierwszy królik, z którym Kurt tak bardzo się zaprzyjaźniła. Standardowym obrazkiem po wejściu do Azylu jest widok Kurt i Karotki – przytulonych i śpiących na stoliku.
Rudzielca wkrótce czeka strzyżenie. Musimy skrócić tą lwią grzywę ; )
[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-5JMHrAU2iAM/UlLUYc7Nq3I/AAAAAAAAPgU/MeWN2cqnLIM/s144-c-o/DSC02644.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/KarotkaIKurt#5932037175746866034″ caption=”” type=”image” alt=”DSC02644.JPG” ]
[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5932036980855778801?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]
Przypominamy o naszej akcji OMYK oraz zachęcamy do wsparcia uszaków z Azylu poprzez zakup karmy w sklepie uszatkowo.pl – za kilka dni skończy nam się zapas ostatniego worka 25 kg granulatu, który otworzyliśmy w sobotę…: / To dość przerażające obserwować jak codziennie drastycznie zmniejszają się nawet największe zapasy ; )
https://www.facebook.com/events/1390482721185106/
www.uszatkowo.pl
Uff, to chyba na dzisiaj wszystko ; )
Edit: jeszcze jedno! ; )
Szukamy osoby, która w czwartek mogłaby zawieźć 2 lub 3 króliki z Azylu do Bydgoszczy, gdzie w piątek rano trafią w ręce naszej groomerki 🙂 a najlepiej również osoby, która w piątek będzie podróżować na trasie Bydgoszcz – Toruń : )
10 komentarzy
Magda przypuściła bardzo skuteczny atak 😉 No ale jak Wam odmówić? Nie da się! Dobrze, że uszaki dobrze zniosły podróż i po kilku problemach dotarły na miejsce:)
Tak jak rozmawialiśmy w poniedziałek się widzimy i kilka prezentów przywieziemy 🙂
Hehe. Widzę, że brak pamięci do ludzkich imion 🙂 (Magda=Monika). Ale może wyglądam na Magde, bo nie pierwszy raz tak właśnie ktoś mnie zapamiętuje.
Ale było mi bardzo miło u Was gościć 🙂 Po powrocie do domu z Azylu buzia mi się nie zamykała 🙂
Już chciałam pisać, że te klatki to będą na zapas, bo jak byłam widziałam z trzy wolne miejsca (klatki) dla potencjalnych króli, ale właśnie czytam, że niekoniecznie tak będzie za moment 🙂 Nie wiem gdzie Wy je tam pomieścicie. Chyba faktycznie zostanie miejsce mosiniaków i zbiórka na regały.
A one takie słodkie są… (mosiniaki):) Może to śmieszne, ale pierwszy raz miałam okazję potrzymać hodowlanego królika (i sprzątać jego wieeeelkie boby!;D ) Miałam okazję posprzątać im klatki (z mojej inicjatywy!) i kurczę… muszę przyznać, że przy 60-ściu królikach musi być co robić. Więc podziwiam dziewczyny, bo czyściutko widać macie. Żadnego niemiłego zapachu na wejściu- tu też się zdziwiłam, bo myślałam, że przy takiej ilości króli to nawet przy codziennym sprzątaniu kuwet jednak będzie coś czuć.
Mogłabym tu pisać i pisać „kogo” jeszcze widziałam, ale musicie sami tam pojechać i zobaczyć jeśli ktoś nie był:) Co do Gąski tylko: jej wielkość mnie zaskoczyła (faktycznie na zdjęciach nie widać, że to taki liliputek).
Widziałam i słyszałam, że ziółek Wam wiecznie brakuje. Co się stało ze stroną uszatkowa? Ja mam ciągle napis, że strona niedostępna.
Monika, przepraszam : *
Przy tylu królikach zioła znikają w błyskawicznym tempie i każda ilość jest na wagę złota, a raczej króliczego szczęścia ; ) Nie wiem co się dzieje ze stroną uszatkowo.pl – u mnie strona działa : /
Może troszkę offtop, ale chciałam podziękować za prześliczną kartkę azylową – przyszła pocztą i cieszy teraz oko, przyczepiona do drzwi 🙂
Dziękuję! :*
Asiu moja wisi na lodówce :))) dzięki kochani :*
Też dziękuję za śliczną karteczkę 🙂
To my dziękujemy za wsparcie : *
Ale jestem roztrzepana 🙂 miałam karme kupić i kupiłam dla Was pellet 🙂 jutro więc zakupy spoŻywcze w uszatkowie :))))
Dziękujemy : * Kiedy nas odwiedzisz? : )
poszło do Was 50 kg pelletu 🙂 (uszatkowo zapuka do drzwi Azylu 🙂 )