Piątek w Azylu był kolejnym dniem pełnym wrażeń – dzięki naszym podopiecznym nigdy nie można się nudzić, zwłaszcza, że codziennie odkrywamy ich nowe tajemnice, ale niestety nie wszystko się udało.
Uszak, który wczoraj trafił do Magdy, nie żyje. Odszedł w Azylu na kolanach Magdy, kiedy podawałyśmy mu kroplówkę. Jego stan popołudniu gwałtownie się pogorszył. Miał problemy z oddychaniem i wszystko wskazywało na ropień, jednak sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był nowotwór w jamie nosowej…Miałyśmy nadzieję, że mimo wszystko ta historia skończy się inaczej. Najgorsze jest to, że trafił pod naszą opiekę dopiero teraz, w ostatnim momencie, tak jakby chciał chociaż zaznaczyć to, że istnieje…: (
* * *
Dzisiaj udało mi się zrobić zdjęcia niektórym z podopiecznych Azylu. Nie mam jeszcze doświadczenia w publikowaniu dużej ilości zdjęć na wordpress, ale mam nadzieję, że z czasem to opanuję ; )
Póki co zapraszam serdecznie do obejrzenia wszystkich zdjęć – zdjęcia są podpisane, a widnieją na nich sama azylowe gwiazdy (oczywiście Karotka dzisiaj również nie uciekła od obiektywu!) ; ) Kozy biegały po Azylu jak szalone, Żona Yeti wywijała piruety w powietrzu, a my jak co dzień pełniliśmy rolę…służby : P Kiedy wieczorem opuszczałyśmy Azyl, miałam ochotę zacząć sprzątać od początku, ale to już moje małe obsesje ; )
[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/5920586119477938865?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]
Mosiniaki czują się dobrze : ) Cały czas walczymy jeszcze z katarem (w szczególności u Lebiodki, u której problem stanowią jednak niedrożne nozdrza), ale poza tym – ogromny apetyt, dużo energii – widok Mosiniaków przynosi ulgę : ) W najbliższych dniach zrobię im zdjęcia. Majeranek Was zachwyci ; )
Dzisiaj do domu tymczasowego u Marty trafiła Roszponka :* Być może w ten weekend szczęście uśmiechnie się nie tylko do niej : ) Do DT u Doroty trafi na pewno Kozibródek (dotychczas – Brat Yeti) Dla równowagi w niedzielę do Azylu przyjedzie młody królik z wadą zgryzu oddany przez sklep zoologiczny. Przed nami kolejny bardzo aktywny weekend.
Serdecznie zapraszamy do wirtualnej adopcji podopiecznych Azylu – każda złotówka jest dla nas bezcenna, a potrzeby naszych podopiecznych są ogromne :/
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/forum/viewtopic.php?p=56328#56328
Eliz, serdecznie dziękujemy za wspaniałe zioła dla uszaków z Azylu :*
9 komentarzy
No do mnie niebawem też trafi małe włochate uszate ;p Sama jestem ciekawa ile pracy wymaga taki kudłaty królik – niedługo się przekonam 😉
Supr sprawa „TEN”blog.Cieszę się ,że mosiniaki czują się coraz lepiej.Podziwiam wszystkich oddających swój czas i serce uszakom.Ja jestem jedną z tych szczęściar,którym udało się zaadoptować królinkę z azylu.Mała to Kangusia.Mam nadzieję,że już wkrótce dołączy do niej jej braciszek Cheerios. Już nie długo krótka sesja zdjęciowa królinki:)Pozdrawiam wszystkich serdecznie ze słonecznego Dziwnowa.
Z niecierpliwością czekam na zdjęcia Kangusi, to jedna z moich azylowych ulubienic 🙂
Roszponka jest the best i jej bamboszki na łapkach 😀
Super pomysł z tym blogiem 🙂
ja na początku października biorę Cykorię na DT (o ile ktoś mnie nie wyprzedzi 😛 to wezmę kogoś innego :D). LiHer zaoferowała pomoc w wychowaniu młodej 😉
Jakie ładne imiona! Roszponka, Kozibródek 😀 – czyżby ten ostatni wybierał się do Doty? 🙂
Uśmiechnie się,uśmiechnie Już jutro planuję zabrać moje duże szczęście do domciu:-)
Piękne zdjęcia 🙂